❗️PILNA ZBIÓRKA! Pozostał tydzień do operacji ratującej życie Beaty! Pomóż!

UWAGA! PILNA ZBIÓRKA! TYLKO TYDZIEŃ NA RATUNEK!

10 lat temu dowiedziałam się, że mam złośliwy nowotwór piersi. Mając kilkuletnie dziecko na wychowaniu musiałam zmierzyć się z chorobą i stawić jej czoła. Przeszłam wtedy chemioterapię, amputację, radioterapię. I udało się! Przez kilka lat żyłam w przekonaniu, że pokonałam chorobę. Badania okresowe dawały mi nadzieję, że wszystko jest w porządku. Do czasu.

W 2018 roku nastąpiła wznowa nowotworu. Tym razem wykryto u mnie mięsaka. Leczenie rozpoczęło się znów od chemioterapii. Następnie odbyła się operacja. Po pół roku okazało się, że mam wznowę nowotworu. Przeszłam kolejną radioterapię i operację. Po czterech miesiącach miałam kolejną wznowę. Zastosowano u mnie kolejną chemioterapię i przeszłam kolejną operację.

Niestety, w trakcie tej operacji zostały mi uszkodzone nerwy i naczynia krwionośne. Konieczna okazała się kolejna operacja i amputacja ręki. Po analizie histopatologicznej okazało się, że mam kolejną wznowę nowotworu. Nowotwór nieoperacyjny, szybkorosnący. Jedyną możliwością było zastosowanie nierefundowanego przez NFZ zabiegu NanoKnife. Rodzina zadłużyła się, gdzie tylko mogła, aby zebrać środki na jej opłacenie. 

Zabieg, jako jedyna do tej pory zastosowana u mnie metoda, dał efekt! Niestety, pozostało jeszcze jedno ognisko nowotworowe do zniszczenia. Konieczne jest natychmiastowe powtórzenie operacji metodą NanoKnife. Nie mamy już skąd pożyczyć pieniędzy. Na szali leży moje życie, dlatego proszę o pomoc! Mam tydzień na zebranie blisko 40 tysięcy złotych na operację ostatniej szansy! Mam rodzinę - chcę żyć!

Beata