Wózek i podnośnik dla Kuby

Wózek inwalidzki elektryczny i podnośnik
Zakończenie: 23 Maja 2016
Rezultat zbiórki
Dzięki Darczyńcom do Kuby trafił podnośnik i wózek elektryczny, który ułatwia mu przemieszczanie i wykonywanie codziennych czynności, co jest szczególnie ważne w przypadku tej ciągle postępującej choroby. Dziękujemy za pomoc Kubie!
Opis zbiórki
Kuba ma 15 lat. Tak jak inni chłopcy w jego wieku lubi gry komputerowe, godzinami mógłby siedzieć przy konsoli. Nie gra jednak z kolegami i koleżankami z klasy – choroba wymusiła na nim nauczanie indywidualne. Brak podnośnika i windy sprawia, że chłopiec nie może uczęszczać do szkoły – porusza się na wózku inwalidzkim.
Kuba choruje na dystrofię mięśni Duchenne’a – dziedziczną chorobę zwyrodnieniową tkanki mięśniowej, objawiająca się postępowym osłabieniem, a w niektórych przypadkach nawet ich zanikiem. Od sześciu lat nie chodzi. Jego choroba jest nieuleczalna i bardzo agresywna, szybko postępuje. Niektóre rodzaje dystrofii mogą wpływać na mięsień sercowy – Kuba ma chore serce oraz niedoczynność tarczycy. Choroba zaatakowała również mięśnie oddechowe, sprawiając bezpośrednie zagrożenie życia – razem z chłopcem na stałe musiał zamieszkać respirator.
Mimo przeciwności losu Kuba pozostaje pogodnym chłopcem. Oprócz leczenia wielospecjalistycznego wymaga całodobowej opieki i rehabilitacji ruchowej – od czasu, kiedy porusza się na wózku, problemy zdrowotne pogłębia nadwaga. Wózek, na którym porusza się chłopiec, staje się dla niego za mały. Po chłopcu odziedziczy go brat, również cierpiący na dystrofię mięśni – Piotruś ma dwadzieścia lat, jego choroba jest bardziej zaawansowana niż u brata, na co dzień leży w łóżku. Wózek po Kubie będzie dla niego szansą, żeby spróbować je opuścić.
Aby Kuba mógł korzystać z rehabilitacji ruchowej, oprócz wózka konieczny jest też podnośnik – mama chłopca nie jest w stanie przenieść go z łóżka na wózek o własnych siłach. Jego rodzice są dla chłopców rodziną zastępczą. Kilka lat temu otoczyli chorych chłopców opieką i miłością, zapewnili odpowiednie warunki do nauki i walki o zdrowie. Sami jednak borykają się z problemami zdrowotnymi – są po operacjach, przez co nie mogą dźwigać chłopców. Ponoszą koszty leczenia i rehabilitacji chłopców, ale kupno sprzętu wykracza poza ich możliwości finansowe. Zbierają na podnośnik i nowy wózek, aby umożliwić swoim przybranym synom codzienne funkcjonowanie.