Nowy wózek na osiemnastkę!

wózek inwalidzki
Zakończenie: 27 Czerwca 2016
Rezultat zbiórki

Opis zbiórki
Osiemnastka to magiczne urodziny. To osiągniecie pełnoletności, przepustka do świata dorosłych. Natalia kończy osiemnaście lat za kilka miesięcy. Będzie dorosła – co z tego jednak, skoro wciąż jest skazana na wózek inwalidzki dla dziecka?
Wyjazd, wakacyjne szaleństwa, ferie – kiedy czeka cię dłuższa podróż, doskonale ją planujesz. A teraz wyobraź sobie, że wyprawą, do której musisz się przygotowywać, jest każde wyjście z domu – do sklepu, znajomych, na spacer. Zastanawiasz się, ile metrów masz do pokonania. Czy tam, gdzie idziesz, jest podjazd, winda, jak wyglądają drzwi. Czy po drodze są schody, nierówne chodniki, krawężniki, ścieżka bez asfaltu. Czy dasz radę podjechać tam na wózku.
Natalia jest na nim od zawsze. To jej sposób na normalne życie. Na to, by nie siedzieć w czterech ścianach domu. By zobaczyć kawałek świata naocznie, a nie tylko w telewizji. By robić to, co inni. By pojechać do szkoły, do sklepu po drobne sprawunki, na kawę z koleżankami. By być wśród ludzi.
To był przełom trzydziestego i trzydziestego pierwszego tygodnia ciąży, kiedy zaczęła się akcja porodowa. Dużo za wcześnie. W przypadku dzieci urodzonych przed końcem trzydziestego szóstego tygodnia ryzyko, że nie przeżyją pierwszej doby, jest kilkadziesiąt razy większe niż u dzieci donoszonych. Rodzą się malutkie, często bez odpowiednio rozwiniętego serduszka czy płuc. Natalia zaraz po urodzeniu trafiła do inkubatora, ważąc tyle, ile kilka jabłek. Walczyła o życie i zdrowie.
Mózgowe porażenia dziecięce spastyczne czterokończynowe – usłyszeli rodzice Natalii. Dodatkowo wada wzroku, astygmatyzm oraz zez zbieżny naprzemienny. Oprócz szkoły, rodziny i przyjaciół filarem codzienności Natalii jest jeszcze czwarty element: rehabilitacja. Ciężko pracuje codziennie na swoje lepsze, sprawne i aktywne życie. Natalia przeszła też kilka operacji w celu wyeliminowania zbyt dużej spastyczności mięśni, które w znacznym stopniu przyczyniły się do lepszego jej funkcjonowania.
Dzisiaj Natalia uczy się w liceum. Jest lubiana przy innych, zawsze uśmiechnięta, pogodna, pomocna. Rówieśnicy lubią jej towarzystwo – to wulkan pozytywnej energii, którą zarażą innych. Ma głowę pełną pomysłów, uwielbia coś robić. Wózek jej to umożliwia. Bez niego nie ma szans na poruszanie się, na spotkania, aktywne życie.
Wózek, na którym porusza się Natalia, od dłuższego czasu jest już jej za mały. Dziewczyna rośnie, jak każda nastolatka. Za mały wózek jest niewygodny, ogranicza swobodę ruchów, uniemożliwia poruszanie się. Grozi wywrotką, upadkiem. Zniekształca postawę ciała, niewygodne siedzenie powoduje ból. A brak wózka to zamknięcie Natalii w czterech ścianach domu. To dla niej najgorszy koszmar, zwłaszcza teraz, kiedy wiosna za pasem i będzie można udawać się na spacery, pikniki, festyny, siedzieć na świeżym powietrzu... Niestety, NFZ dopłaca jedynie 3000 zł, resztę rodzice muszą pokryć z własnej kieszeni. Koszt nowego wózka to, przy ponoszeniu wydatków na rehabilitację i leczenie córki, kwota absolutnie nieosiągalna dla rodziców Natalii.
Za kilka miesięcy Natalia będzie mieć osiemnastkę. Wózek inwalidzki niewielu osobom kojarzy się ze sferą marzeń, dla Natalii to jednak gwarancja aktywnego życia. Pamiętasz swój osiemnastkowy prezent? Tort, kwiaty, przyjęcie… Zostawmy to rodzinom i przyjaciołom Natalii. Zróbmy jej razem prezent, dzięki któremu aktywnie zacznie dorosłość.