Po 6 tygodniach w gipsie i 6 tygodniach intensywnej rehabilitacji, wydarzył się cud – Ignaś postawił swoje pierwsze samodzielne kroki! To był moment, na który wszyscy czekaliśmy – pełen wzruszeń, dumy i wdzięczności. Ale niestety… to nie koniec tej drogi. Dlatego jeszcze raz apelujemy do Państwa ...