Nic nie wskazywało na to, że Szymona zaatakuje tak poważna choroba. Ciąża przebiegała prawidłowo, a my nie mogliśmy się doczekać momentu, w którym pierwszy raz weźmiemy naszego synka na ręce. Niestety zaraz po porodzie Szymonek dostał żółtaczki i dlatego musiał trochę dłużej zostać w szpitalu... ...