Zostaliśmy rodzicami, na 3 dni. Czekaliśmy 9 miesięcy, szczęśliwi, pełni nadziei i planów na te kilka dni, kiedy było nam dane cieszyć się zdrowym, ślicznym dzieckiem. Potem zaczęło się dziać coś złego. Nasz synuś przestał się ruszać. Malutkie dzieci z porodówki wodziły oczkami, wierzgały nóżkami...