

Turnus rehabilitacyjny jest szansą na to, by Abi nawiązał z nami kontakt! Pomóż!
Fundraiser goal: Turnus rehabilitacyjny
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Turnus rehabilitacyjny
Fundraiser description
Albert ma zaledwie sześć lat i już każdego dnia toczy nierówną walkę z losem. Autyzm, ADHD, niepełnosprawność intelektualna i zaburzenia czucia sprawiają, że jego życie to nieustanne wyzwanie. Najgorsze jest to, że spektrum autyzmu odebrało mu coś bezcennego – mowę. Abi nie może powiedzieć, co go boli, czego się boi, czego potrzebuje. Jest uwięziony w swoim ciele, w świecie, którego nie może nam opisać…
Kiedy Albert miał półtora roku, zaczął uczęszczać do placówki edukacyjnej. Szybko okazało się, że mocno odstaje od rówieśników. Nie brał udziału w zajęciach, nie zauważał innych dzieci, nie reagował na swoje imię. Biegał w kółko, krzyczał i ciągle machał rączkami. Nauczycielki zaniepokojone jego zachowaniem, zaleciły nam kontakt ze specjalistami. Mieszkaliśmy wtedy w Wielkiej Brytanii. Pandemia, brak dostępu do specjalistów i wszechogarniająca potrzeba, by pomóc Albertowi, skłoniła nas do powrotu do kraju.
We wrześniu 2019 roku, po wielu badaniach, usłyszeliśmy diagnozę, której do tej pory podporządkowane jest nasze życie – autyzm. Nasz syn nie rozumie, jak funkcjonuje świat. Nie mówi i nie komunikuje się, choć próbowaliśmy różnych, alternatywnych sposobów. Nie rozumie zagrożeń, dlatego ciągle musimy dbać o jego bezpieczeństwo. Jego problemy z układem pokarmowym wymagają specjalistycznej diety.

Albert korzysta z edukacji i terapii w specjalnym przedszkolu. My sami bierzemy udział w szkoleniach, by dodatkowo pracować z synkiem w domu. Mimo wszystkich tych wysiłków nie widzimy żadnych efektów. Zamiast nich, walczymy z powracającymi regresami i widzimy naszego synka w niekończących się męczarniach.…
Nie możemy się poddać! Nie możemy pozwolić, by brak środków odebrał mu resztkę nadziei! Każdy dzień bez terapii to stracona szansa, której już nie odzyskamy. Specjalistyczne terapie – neurologopedyczne, Tomatis, mikropolaryzacja – to jedyna nadzieja, że pewnego dnia Abi przemówi i nawiąże kontakt z bliskimi. Marzymy, że jego życie będzie odrobinę łatwiejsze. Fizjoterapia pomaga mu przetrwać w tym pełnym wyzwań świecie, ale wszystko to kosztuje fortunę, której nie jesteśmy w stanie sami udźwignąć.
Koszt jednego turnusu, podczas którego Albert otrzyma fachową pomoc, jest bardzo duży. To ogromna suma, której nie jesteśmy w stanie zdobyć bez Waszego wsparcia!
Dlatego błagamy – pomóżcie! Bez Waszego wsparcia Abi nie ma przyszłości. Proszę, nie zostawiajcie nas samych! Każda złotówka to szansa, by dać Abiemu życie, na jakie zasługuje. To nie jest apel – to wołanie o ratunek!
Rodzice