PILNE: Ola walczy o życie❗️Nie pozwól, by GUZ MÓZGU zabrał dzieciom mamę!

ratowanie życia - leczenie nowotworu mózgu terapią NanoTherm
Ends on: 21 June 2023
Fundraiser description
PILNE❗️Ola walczy o życie! Proszę o wsparcie, by ratować najważniejszą dla mnie osobę na świecie. Olę, moją żonę, mamę dwójki naszych dzieci - Martyny i Bartosza. Ola ma dopiero 44 lata i myśleliśmy, że czeka nas jeszcze wiele lat razem... Tymczasem brutalny przeciwnik - guz mózgu, glejak IV stopnia - chce odebrać nam przyszłość. Musimy działać szybko, nie ma czasu do stracenia, dlatego proszę o pomoc!
Jeszcze 10 lat temu byliśmy rodziną, wolną od piekła nowotworu. Dzieci były jeszcze małe i nic nie zapowiadała tragedii. Niestety, Olę zaczęła w pewnym momencie boleć głowa... Ból był tak silny, że nie pozwalał jej funkcjonować i na kilka dni wyjął ją z życia. Okazało się, że w jej głowie jest guz mózgu! Na szczęście okazało się wtedy, że to oponiak, łagodny nowotwór... Ola przeszła operację, guz udało się usunąć. Żona znajdowała się pod stałą opieką neurochirurgiczną i przechodziła cykliczne badania.
Wszystko było dobrze, aż nagle zmieniło się to kilka miesięcy temu...
Pod koniec roku 2022 zaczęły się problemy. Ola zaczęła mieć problemy ze wzrokiem. Na początku szukaliśmy przyczyny wraz z okulistą... Wszystko zmieniło się, gdy Ola znów zaczęła cierpieć na przewlekle bóle głowy. Trwały kilka dni i były tak silne, że nie pomagały żadne leki, nie mogła też w nocy spać. Zaczęły się problemy z czytaniem. Po tygodniach bezskutecznego szukania przyczyn bólu (może to migrena, może zmiany pogody) udaliśmy się na SOR.
Po wstępnym badaniu okazało się, że w lewym płacie potylicznym zlokalizowana jest zmiana torbielowata. Rezonans magnetyczny potwierdził, iż jest to guz o dość dużych rozmiarach. 27 stycznia Ola została poddana operacji, guz został usunięty i wysłany do dalszych badań. Jednak wynik okazał się druzgocący, diagnoza wykazała, że jest to glejak wielopostaciowy IV stopnia – najgorszy z możliwych.
To był dla nas szok... Glejak to jeden z najbardziej agresywnych, złośliwych nowotworów mózgu, a u Oli był już w IV, najgorszym stopniu zaawansowania. Niemal zawsze wraca i tak się stało u nas - nie sądziliśmy, że wróci tak szybko...
Następnym etapem leczenia było skierowanie do poradni onkologicznej. Niestety podczas rejestracji guz znów dał o sobie znać. Po raz kolejny zaatakował. Żona dostała ataku padaczki, która powtórzyła się dwukrotnie. Diagnoza – WZNOWA guza. Zaledwie 4 tygodnie po operacji...
6 marca Ola przeszła kolejną operację usunięcia guza. Dziś dochodzi do siebie - ma problemy z widzeniem, mówieniem, pamięcią, czytaniem... Czeka nas żmudna walka o odzyskanie utraconych umiejętności i o każdy dzień. W połowie kwietnia zacznie się chemioterapia i radioterapia.
Niestety lekarz uprzedził, że wznowa jest nieunikniona i jest to tylko kwestia czasu...
W przypadku kolejnej wznowy będzie wiadomo, że guz nie reaguje na leczenie. Nie możemy się poddać i siedzieć z założonymi rękami! Nadzieją na przedłużenie życia Oli jest zabieg przy użyciu nanocząsteczek, który nie jest refundowany przez NFZ. Ten rodzaj leczenia jest dwuetapowy – pierwsza część, czyli operacja i naniesienie żelu z nanocząsteczkami na chore komórki odbywa się w Polsce, natomiast druga część, nagrzewanie specjalnym aplikatorem, w Niemczech. Koszt takiego leczenia to ponad 200 tysięcy złotych. Jest to kwota poza zasięgiem naszej rodziny!
Mimo tak dużej sumy wierzymy, że z Waszą pomocą uda nam się wygrać walkę o życie Oli. Że będziemy mogli ponownie wrócić do naszego poprzedniego życia, a szpitalne sale i ten strach pozostawimy za sobą...
Ola chce żyć dla mnie i dla dzieci. Walczy, a ja muszę zdobyć dla niej te pieniądze. Z góry bardzo dziękujemy za każdą przekazaną złotówkę i za dobroć serca okazałą z Waszej strony.
Piotr, mąż Oli