

Niewydolność serca, białaczka i zamknięcie w czterech ścianach... Proszę, pomóż w walce o zdrowie i życie mojego męża!
Fundraiser goal: Przystosowanie mieszkania, leczenie i rehabilitacja
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Przystosowanie mieszkania, leczenie i rehabilitacja
Fundraiser description
Nie tak miało wyglądać nasze wspólne życie… Nie tak miała wyglądać nasza codzienność. Od lat patrzę, jak choroba powoli odbiera mi mojego męża – człowieka, który zawsze był pełen życia, silny, niezłomny. Teraz każdy dzień to walka. A ja nie mogę pozwolić, by ta walka zakończyła się porażką.
Od 2012 roku Andrzej zmaga się z ogromnymi problemami ze zdrowiem – a szczególnie sercem. Niewydolność zastoinowa, przewlekły zespół wieńcowy, hipercholesterolemia... Diagnozy padały jedna po drugiej. Później doszła jeszcze przewlekła białaczka szpikowa – kolejny cios, kolejne łzy, kolejne obawy o przyszłość. Obecnie Andrzej przechodzi chemioterapię, a jego serce funkcjonuje zaledwie w 20%...
W lutym trafił do szpitala. Od tamtej pory ma problem z chodzeniem. Nasze mieszkanie na czwartym piętrze bez windy stało się jego więzieniem. Nie może wyjść na spacer, poczuć świeżego powietrza, spotkać się z bliskimi. Codziennie widzę, jak gaśnie – nie tylko przez chorobę, ale też przez to, że jego świat zamknął się w czterech ścianach.
Aby Andrzej miał szansę na lepsze jutro, potrzebuje kosztownego leczenia, dostępu do specjalistów oraz dostosowania mieszkania do jego potrzeb. Nie stać nas na to… Większość naszych emerytur pochłaniają koszty zakupu leków, ale i tak za mało... Nie mam już do kogo się zwrócić – dlatego proszę Was, ludzi o wielkich sercach, o pomoc.
Nie mogę stracić mojego męża. Nie mogę pozwolić, by życie wymknęło mu się z rąk przez brak środków na leczenie. Każda, nawet najmniejsza pomoc, to dla nas promień nadziei. Błagam, pomóżcie nam w tej nierównej walce…
Z wdzięcznością i nadzieją,
Halina – żona Andrzeja