

W głowie mojego męża pękł tętniak! Będę walczyć o Andrzeja do końca!
Fundraiser goal: Terapia neurologiczna
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Terapia neurologiczna
Fundraiser description
W listopadzie 2017 roku świat całej naszej rodziny się zatrzymał. W głowie mojego męża pękł tętniak tętnicy łączącej przedniej mózgu! Tak bardzo czekał na upragnioną emeryturę, która miała nadejść rok później... Mieliśmy plany i marzenia, ale ten jeden dzień, 6 listopada 2017 roku wszystko przekreślił.
Odebrałam telefon z zakładu pracy męża, aby przyjechać i go odebrać, bo źle się poczuł i sam nie był w stanie wrócić do domu. To, co zastałam, przerosło moje najgorsze przypuszczenia. Z Andrzejem nie było już kontaktu, siedział jak bezradne dziecko i tylko patrzył przed siebie nieobecnym wzrokiem. Udałam się z mężem na SOR, a tam w trybie nagłym, skierowano nas do szpitala w Sosnowcu. Wyrok był dla nas okrutny – krwotok podpajęczynówkowy z pękniętego tętniaka tętnicy łączącej przedniej mózgu.

Rozpoczęła się seria operacji ratujących życie, do tego doszła ostra niewydolność oddechowa i tracheotomia, zapalenie płuc, wodogłowie, niedowład czterokończynowy. Okres hospitalizacji doprowadził do takiego stanu, że Andrzej stracił mowę, a jego ciało leżało bezradnie na łóżku. Jedyny kontakt, jaki mamy z Andrzejem, to wodzący za nami wzrok i płynące strumieniami łzy. Pomimo tak strasznego widoku, te łzy to dla nas znak, że się nie poddał, że jest z nami i chce żyć!

Dzięki Waszej pomocy udało nam się przetrwać ten najtrudniejszy czas. Pomogliście nam zebrać środki na rehabilitację Andrzeja, dzięki której mogliśmy walczyć o jego zdrowie. Jestem Wam za to niezmiernie wdzięczna! Niestety, nasza walka wciąż trwa.
Dziś Andrzej przebywa w domu, jest po operacji wymiany zastawki mózgu. Dodatkowo zmaga się z obustronnym wodonerczem na tle kamicy moczowodowej. Jest osobą całkowicie leżącą i wymaga całodobowej opieki. Mimo wszystko się nie poddajemy. Andrzej codziennie bierze udział w rehabilitacji. Potrzebuje również terapii neurologicznej, której roczny koszt znacznie przekracza możliwości finansowe naszej rodziny.

Dlatego ponownie proszę Was o wsparcie. Nie zostawiajcie nas samych na tej trudnej drodze! Terapia neurologiczna daje Andrzejowi szansę, by znów mógł mówić – to byłby ogromny krok w jego powrocie do zdrowia i sprawności. Proszę, pomóżcie nam zawalczyć o tę szansę! Każda złotówka przybliża mojego męża do odzyskania samodzielności i lepszego życia. Z całego serca dziękuję za każdą okazaną pomoc!
Żona Andrzeja, Janina
