Your browser is out-of-date and some website features may not work properly.

We recommend updating your browser to the latest version.

On siepomaga.pl we use cookies and similar technologies (own and from third parties) for the purpose of, among others, the website proper performance, traffic analysis, matching fundraisers, or the Foundation website according to your preferences. Read more Detailed rules for the use of cookies and their types are described in our Privacy Policy .

You can define the preferences for storing and accessing cookies in your web browser settings at any time.

If you continue to use the siepomaga.pl portal (e.g. scroll the portal page, close messages, click on the elements located outside messages) without changing privacy-related browser settings, you automatically give us the consent to letting us and cooperating entities use cookies and similar technologies. You can withdraw your consent at any time by changing your browser settings.

Anita przeżyła pięć udarów - pomóż jej wrócić do trójki stęsknionych dzieci!

Anita Karkułowska - Gorzała

Anita przeżyła pięć udarów - pomóż jej wrócić do trójki stęsknionych dzieci!

Donate via text

to 75365
Text 0120709
6,15 zł (including VAT)
Donate via text now
Fundraiser goal:

Półroczny pobyt w specjalistycznym ośrodku rehabilitacyjnym

Fundraiser organizer: Fundacja Siepomaga
Anita Karkułowska - Gorzała, 47 years old
Głuszyca
Stan po pięciu udarach niedokrwiennych mózgu
Starts on: 12 March 2021
Ends on: 07 May 2023

Fundraiser description

Anita jest wspaniałą żoną i mamą trójki dzieci. Jest też wojowniczką, bo bardzo wcześnie musiała zacząć walkę o zdrowie i życie... Miała zaledwie 21 lat, gdy znalazła się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Udar... Pierwszy z pięciu. Pięć razy Anitę niemal zabrała śmierć... Bardzo, ale to bardzo potrzebna jest nasza pomoc!

Udar kojarzy się z przypadłością, która dotyka osób w podeszłym wieku. To jednak nieprawda, może się zdarzyć każdemu. Wystarczy, że zamknięciu ulegnie tętnica, a do mózgu przestanie dopływać krew... Udar nazywany jest często "zawałem mózgu". Grozi strasznymi powikłaniami. Może skończyć się głęboką niepełnosprawnością lub po prostu śmiercią...

Anita Karkułowska - Gorzała

Anita przeżyła pierwszy udar, kiedy miała 21 lat - wtedy, kiedy życie dopiero się zaczyna. Powrót do zdrowia był długi, ale Anita wiedziała, że musi walczyć. Przecież przed chwilą wkroczyła w dorosłe życie, nie mogło się w ten sposób zakończyć... Dzięki ciężkiej pracy odzyskała sprawność i samodzielność.

Kolejne trzy udary - w odstępie kilkunastu lat - pokazały naprawdę wiele. Po pierwsze, że nie ma na świecie rzeczy niemożliwych. Po drugim udarze niedokrwiennym lekarze dawali jej niewielkie szanse na powrót do zdrowia i normalne funkcjonowanie. Niemożliwe stało się jednak faktem - Anita wiedziała, że ma dla kogo walczyć. Po drugie okazało się, że Anita jest zdeterminowana i ma w sobie ogromną wolę życia. Wiedziała, że musi stanąć na nogi i wrócić do domu. Dla męża i trójki wspaniałych dzieci, które nie wyobrażały sobie życia bez mamy...

Niestety, początek roku okazał się dla rodziny  wyjątkowo tragiczny... W styczniu choroba po raz kolejny postanowiła o sobie przypomnieć. 16 stycznia Anita nagle straciła przytomność. W szpitalu w Wałbrzychu, do którego trafiła, szybko postawili diagnozę - kolejny, piąty udar - krwotoczny! Bardzo ciężki, z obrzękiem mózgu. Na domiar złego doszło jeszcze ostre zapalenie płuc. Po dwóch tygodniach doszło do zakażenia organizmu - Anita przeszła bardzo ciężką sepsę.

Nie ma takich słów, by opisać tamten czas. Czekanie zawsze jest najgorsze, a lekarze nie dawali żadnych nadziei. Pozostała tylko modlitwa i czekanie na cud... I nadzieja, że miłość matki okaże się silniejsza niż śmierć. Że Stefania, Jessica i Olek nie stracą ukochanej mamusi...

Anita Karkułowska - Gorzała

Anita ponad dwa tygodnie była w śpiączce farmakologicznej. Lekarze założyli jej dren do mózgu, żeby zmniejszyć obrzęk. Było naprawdę źle... Konieczna była transfuzja krwi. Dopiero wtedy Anita odzyskała świadomość, a obrzęk mózgu zmalał. Lekarze założyli jej rurkę tracheotomijną, żeby mogła oddychać oraz PEG-a, żeby umożliwić karmienie dojelitowe. Niestety, z Anitą nie było żadnego kontaktu, nie ruszała się - jedynie poruszała oczami. Szpital już nic więcej nie mógł zrobić.

Dzięki staraniom rodziny Anita trafiła w lutym do zakładu opiekuńczo-leczniczego. Leczenie tam jest niestety bardzo kosztowne - miesięczny koszt pobytu wyliczony indywidualnie dla Anity to niemal 10 tysięcy złotych! Cena obejmuje jednak kompleksową opiekę lekarską i pielęgniarską, oraz neurorehabilitację - wszystko, co jest potrzebne do tego, by ta waleczna żona i mama mogła wreszcie wrócić do domu na własnych nogach.

Po ponad miesiącu Anita po raz pierwszy zobaczyła swojego męża... Kiedy opowiadał jej, że wszyscy - dzieci, rodzina i przyjaciele - czekają na nią, Anita ściskała mu mocniej dłoń i próbowała coś powiedzieć... To wspaniała kobieta, bohaterka, która po piątym udarze dalej walczy. Błagamy o pomoc - sprawmy, aby miała szansę na odpowiednie leczenie i powrót do Stefanii, Jessiki, Olka i Mietka...

Donate via text

to 75365
Text 0120709
6,15 zł (including VAT)
Donate via text now

Help me promote this fundraiser

Baner na stronę

Follow important fundraisers