

"Każdego dnia zastanawiam się, czy się obudzę..." Walczymy o życie Ani❗️
Fundraiser goal: Kontynuacja leczenia w klinice w Essen
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Kontynuacja leczenia w klinice w Essen
Fundraiser description
Słowa podziękowania to za mało by wyrazić, jak wiele dla mnie zrobiliście i jak wielką nadzieję podarowaliście całej naszej rodzinie.
Nigdy nie spodziewalibyśmy się, że kwotę na operację uda nam się zebrać w ciągu jednego dnia! Dlatego pełni nadziei kontynuujemy walkę!
Moja historia:
Mam 27 lat. Moja choroba AVM (malformacja tętniczo-żylna) w lewej półkuli mózgu została u mnie wykryta w 2013 r. Spadła jak grom z jasnego nieba dla mnie i mojej rodziny. Naczynio-tętniak wynosił wtedy około 1,5 cm i z roku na rok się powiększał.
Między 2013 a 2016 rokiem wykonano dwie nieskuteczne embolizacje mózgu. Pomimo powagi sytuacji oraz pogarszającego stanu zdrowia, niestety żaden lekarz nie zdecydował się na dalsze leczenie.
W 2016 r. podczas pierwszego roku moich wymarzonych studiów, siedząc na wykładzie, dostałam pierwszego udaru mózgu. Dowiedziałam się, że schorzenie ma wymiar 5 na 6 cm! Wtedy pierwsza embolizacja ratowała moje życie.
Byłam w ciężkim stanie, krwawienie nie ustępowało, obrzęk mózgu narastał. Straciłam mowę, pamięć i wzrok. Tego ostatniego do tej pory w pełni nie odzyskałam, ponieważ doszło do uszkodzenia nerwów wzrokowych. Do dziś mam problem ze składnym wysławianiem się. Mam również ciężko przebiegające ataki padaczkowe.

Jedyną nadzieję na leczenie operacyjne dały mi embolizacje przeztętnicze. Wykonano leczenie w 3 etapach w 2022 r. Ze względu na angioarchitekturę z rozproszonymi mikroprzeciekami można było uzyskać jedynie częściową redukcję. W związku z tym nie udało się zaopatrzyć wszystkiego, a jedynie część naczyń.
Mój naczyniotętniak po emoblizacjach wynosił około 4 na 5 cm. Nic więcej nie dało się zrobić. Wysłano mnie na radioterapię Gamma Knife, którą przeprowadzono we wrześniu 2022 r. Po raz kolejny otrzymaliśmy informację, że nie ma możliwości dalszego leczenia oraz wyleczenia ze względu na powikłania po kolejnych operacjach.
11 grudnia 2023 roku po 2 atakach padaczkowych dostałam drugiego udaru mózgu. Ataki nie ustępowały, nie pamiętam, ile ich było, ale wiem, że trwały całą noc. Ponownie straciłam mowę, wzrok i pamięć, miałam również niedowład prawostronny z asymetrią twarzy. Dzięki wsparciu i determinacji kochającej rodziny za każdym razem dochodziłam do sprawności.

Wiedzieliśmy, że musimy szukać pomocy. Trafiliśmy w końcu na wybitnego niemieckiego neurochirurga. Jedynego lekarza z Europy, który wykonuje takie operacje. Na konsultację nie musieliśmy czekać długo. Profesor zakwalifikował mnie do embolizacji żylnej.
Wstępnie leczenie zaplanowano w 3 lub 4 etapach w Klinice Alfried Krupp Krankenhaus w Essen. Lekarz powiedział, że może to być nawet do 7 takich embolizacji. Jedna operacja to koszt około 100 tysięcy złotych. Wraz z rodziną nie jesteśmy w stanie ponieść takich kosztów…

Nigdy nie pomyślałabym, że muszę prosić o pomoc. To straszne, że pieniądze mogą mi dać szansę na normalne życie. Moja choroba jest nieuleczalna. Żyję z tykającą bombą w głowie. 18 stycznia czeka nas pierwsza operacja w klinice w Essen. Dzięki tak ogromnemu zaangażowaniu i sile pomagania Darczyńców udało nam się zebrać kwotę na zabieg, ale czekają mnie jeszcze kolejne, dlatego otwieramy kolejny etap!
Każdego dnia zastanawiam się, czy nie dostanę kolejnego udaru, czy się obudzę. Każdy atak padaczkowy jest dla mnie walką o życie. To przerażająca mnie i moją rodzinę myśl, że mogę ich więcej nie zobaczyć. Nie mogę normalnie żyć, muszę uważać na każdym kroku, chciałabym jak każdy iść na siłownię, skakać do wody, założyć rodzinę i po prostu NIE ZASTANAWIAĆ się!
W obecnej chwili cieszę się z najmniejszych rzeczy. Doceniam to, że mogę żyć, że dzięki Wam dostałam szansę na dalsze leczenie. Dlatego znów bardzo Was proszę o wsparcie finansowe. Każda złotówka ma znaczenie. Każdemu z osobna jeszcze raz serdecznie DZIĘKUJĘ!
Anna