Lepsze jutro i marzenia, które nie mogą czekać... Pomagamy Aronowi!

Choć Aron jest już nastolatkiem, jego codzienność nie wygląda beztrosko jak u rówieśników. Od pierwszych chwil swojego życia syn zmaga się z mózgowym porażeniem dziecięcym pod postacią spastyczną, czterokończynową. W konsekwencji jest całkowicie zależny od drugiej osoby i porusza się jedynie na wózku inwalidzkim. 

Stan zdrowia Arona ostatnio uległ znacznemu pogorszeniu. Nasiliło się między innymi wzmożone napięcie w mięśniach, które sprawia synowi nieustający ból. Na spastyczność nie pomaga już nawet leczenie toksyną botulinową. Przynosi ono poprawę jedynie na dwa miesiące, a kolejne podania można przyjmować co pół roku. W tym okresie konieczna jest intensywna rehabilitacja. Spastyczność utrudnia bowiem Aronowi codzienne funkcjonowanie. Ból w nogach budzi go w nocy, a jego ciało jest w ciągłym napięciu. Wzmożone napięcie w mięśniach oddziałuje też negatywnie na organy wewnętrzne - dosłownie „gniecie je w środku", powodując ich nieprawidłowe funkcjonowanie. 

Dzięki Waszej pomocy Aron obecnie może korzystać ze specjalistycznego wózka, będącego jednocześnie przyczepką rowerową. Nie tylko ułatwia ona codzienne funkcjonowanie syna, ale daje mu również możliwość spełniania swoich marzeń. Aron może teraz przy odpowiednim wsparciu startować w zawodach sportowych. W ubiegłym roku dzięki Fundacji Fizjotriterapia. Follow your dreams Aron wziął udział w Garmin triathlon w Płocku. W Tym roku wystartował w sztafecie podczas IRONMan Gdynia. Radość jaka towarzyszy synowi podczas tych wydarzeń jest nie do opisania, dlatego robię wszystko, by wciąż walczyć o jego sprawność i lepsze jutro. 

Specjalistyczny sprzęt, jakim jest mobilny podnośnik, znacznie ułatwi rehabilitację w warunkach domowych. Pozwoli na wzmacnianie mięśni Arona i umożliwi mu chodzenie na bieżni. Urządzenie to ułatwi również transport i podnoszenie syna. W naszej miejscowości tego rodzaju sprzęt jest jedynie częściowo refundowany przez PCPR. Resztę środków musimy zebrać sami.

Wychowuję Aronka samodzielnie, a ze względu na jego niepełnosprawność, nie mogę podjąć pracy zarobkowej. Koszty leczenia, wizyt u specjalistów, leków i zaopatrzenia w sprzęt medyczny są bardzo wysokie i pochłaniają niemal wszystkie nasze środki finansowe, dlatego bardzo Was proszę o pomoc!

Karolina, mama