

Artur chciał pomóc – sam o mało nie zginął❗️Pomocy❗️
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja
Fundraiser description
Los czasem pisze najokrutniejsze scenariusze. 18 marca 2025 roku Artur, mój syn, wracał do domu do Warszawy. Na trasie zauważył stojący na awaryjnych światłach bus. Nie zawahał się ani przez chwilę – zatrzymał się, by pomóc. To miała być tylko chwila, odruch serca, chęć wsparcia drugiego człowieka…
W tym samym momencie w pojazd kurierski uderzył tir. Siła zderzenia była tak potężna, że bus wpadł na auto Artura, a on sam znalazł się pod wrakiem.
Służby ratunkowe walczyły o jego życie. Śmigłowiec zabrał go do szpitala na Szaserów. Dwie ratujące życie operacje, śpiączka farmakologiczna, krwiaki w mózgu, połamana podstawa czaszki, pogruchotane nogi, zmiażdżony łokieć, pęknięta miednica... Lista obrażeń jest przerażająca.

Dziś jego stan jest oceniany jako stabilny, ale przed nami jeszcze długa i kosztowna droga, by dojść do siebie. Nie wiadomo jeszcze, jakie będą skutki urazu mózgu, jak długo potrwa rehabilitacja i ile dokładnie zabiegów go czeka.
Wiemy jedno – Artur nie może być sam. I nie będzie. Dopóki dochodzi do siebie, my dbamy o jego dom, jego pracę, by mógł spokojnie wrócić do swojego dawnego życia i do nas.
Przygotowujemy się, szukamy źródeł, informacji i możliwości, ale jesteśmy dopiero na początku drogi. Załatwiamy sprawy formalne i praktyczne, dzielimy się obowiązkami. Potrzebujemy jednak wsparcia, by zabezpieczyć przyszłość leczenia i rehabilitacji Artura. Dziękujemy za każdą pomoc, wsparcie i dobre słowo.
Rodzina i bliscy Artura
