

Bartosz ma za sobą operację ratującą życie... Przed nim długotrwała walka o powrót do zdrowia!
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja
Fundraiser description
7 lutego. To dzień, który na zawsze zmienił nasze życie. Data, która w jednej chwili zburzyła nasz świat, wstrząsnęła naszymi fundamentami i zabrała nam poczucie bezpieczeństwa. Mój syn, młody, pełen energii chłopak, w jednej chwili stał się bezradnym dzieckiem, które nie rozumie, co się dzieje. Wszystko zaczęło się nagle. Krwotok śródmózgowy, pęknięty naczyniak, a nasze serca zatrzymały się na chwilę.
Została podjęta natychmiastowa decyzja – operacja ratująca życie. W tej jednej chwili podjęte zostały działania, które miały dać mu szansę na powrót do normalności. I choć życie zostało ocalone, to zderzyliśmy się z brutalną rzeczywistością – nasz syn cierpi na lewostronny niedowład ciała. To wszystko wydarzyło się tak szybko, że wciąż trudno uwierzyć, że to my przeżywamy to wszystko.

Ale nie poddajemy się. Jako rodzina zrobimy wszystko, by mu pomóc, by nie stracił nadziei, by znów stanął na nogi. Zdajemy sobie sprawę, że kluczowe dla jego przyszłości jest rozpoczęcie intensywnej rehabilitacji jak najszybciej, najlepiej w ciągu pierwszych trzech miesięcy po udarze. Tylko wtedy możemy liczyć na najlepsze efekty, na realne szanse na powrót do zdrowia, na odzyskanie sprawności.
Niestety, rehabilitacja, którą nasz syn musi przejść, wiąże się z ogromnymi kosztami. Potrzebujemy Waszej pomocy, aby szybko i kompleksowo rozpocząć proces leczenia. Każdy dzień bez tej intensywnej terapii może odbierać mu szansę na powrót do normalności. Dlatego z całego serca prosimy o wsparcie – o każdą złotówkę, która pomoże nam w tej walce.
Nasz syn potrzebuje nas teraz bardziej niż kiedykolwiek. On potrzebuje nadziei. A nadzieję daje mu rehabilitacja, którą musimy rozpocząć natychmiast. Pomóżcie nam, by ten chłopak mógł znów stanąć na nogi. To nie jest tylko zbiórka pieniędzy, to zbiórka nadziei, która da mu szansę na lepsze jutro. Dziękujemy za każdą pomoc, za każdą myśl, za każdą modlitwę. Bez Was nie damy rady. Razem możemy zrobić wszystko.
Mama Bartka