Your browser is out-of-date and some website features may not work properly.

We recommend updating your browser to the latest version.

On siepomaga.pl we use cookies and similar technologies (own and from third parties) for the purpose of, among others, the website proper performance, traffic analysis, matching fundraisers, or the Foundation website according to your preferences. Read more Detailed rules for the use of cookies and their types are described in our Privacy Policy .

You can define the preferences for storing and accessing cookies in your web browser settings at any time.

If you continue to use the siepomaga.pl portal (e.g. scroll the portal page, close messages, click on the elements located outside messages) without changing privacy-related browser settings, you automatically give us the consent to letting us and cooperating entities use cookies and similar technologies. You can withdraw your consent at any time by changing your browser settings.

Dopóki jest życie, dopóty jest nadzieja. Basia na wojnie z rakiem!

Basia Rapacz
Urgent!

Dopóki jest życie, dopóty jest nadzieja. Basia na wojnie z rakiem!

Donate via text

to 75365
Text 0251157
6,15 zł (including VAT)
Donate via text now
Fundraiser goal:

Nierefundowane leczenie onkologiczne

Fundraiser organizer: Fundacja Siepomaga
Basia Rapacz, 68 years old
Złotniki Kujawskie, kujawsko-pomorskie
Nowotwór złośliwy mózgu
Starts on: 01 February 2023
Ends on: 02 July 2023

Fundraiser description

Basia to zwyczajna osoba, z pozoru niczym niewyróżniająca się żona, mama, babcia, przyjaciółka, koleżanka. Tak naprawdę to tylko spokojna i stonowana powierzchowność sprawia, że nie wszyscy wiedzą, że Basia jest bohaterką, wyjątkową mamą, która właściwie oddała życie za to, by jej dziecko było dzisiaj samodzielne…

Życie doświadczało Basię już wiele razy. Już raz zajrzała głęboko śmierci w oczy, kiedy przyszła po jej pierwsze dziecko. Córeczka miała zaledwie roczek, kiedy Basia straciła ją na zawsze… Podniosła się po stracie, bo miała dla kogo żyć, na świat przychodziły kolejne dzieci i to jedno chore, które wymagało ogromnego poświęcenia, wytrwałości i siły. 

Basia nie zrezygnowała nigdy ze swojego synka, wiedziała, że jeśli będzie się bardzo starała, zdoła wyprowadzić go na tyle, by w przyszłości był samodzielny. Dokonała tego – jej syn pracuje i jest samowystarczalny. 

Barbara Rapacz

Tego dnia Basia upadła, idąc po schodach na badania lekarskie w trakcie pracy! Jak się potem okazało, nie pierwszy raz to się zdarzyło, ale przecież wcześniej nie chciała nikogo martwić… 17 listopada choroba, która czaiła się w jej głowie, brutalnie dała o sobie znać. 

Następnego dnia z obszernym niedowładem lewostronnym trafiła na stół operacyjny z podejrzeniem masywnego guza mózgu. Wspaniale przeprowadzona operacja, intensywna rehabilitacja. Wszystko wskazywało, że skutki udaru ustąpią, a Basia wróci do dawnego spokojnego życia. 

Przyszedł dzień, w którym okazało się, że usunięty guz to glejak wielopostaciowy w IV stopniu złośliwości. Taka diagnoza za pierwszym razem brzmi jak wyrok. Basia zaczęła radioterapię i chemioterapię – jedyną linię leczenia, którą oferuje medycyna w Polsce. 

Jak zwykle w swoim życiu przyjęła leczenie z wrodzoną godnością. Niestety wie, że ta terapia nie wystarczy. Aby mogła żyć, potrzebne jest coś jeszcze…

Dopóki jest życie, dopóty jest nadzieja.

Najbardziej obiecujące efekty przynosi jak najwcześniejsze zastosowanie leczenia opartego na immunoterapii.

Między innymi zastosowanie szczepionek spersonalizowanych ( produkowanych przy wykorzystaniu materiału biologicznego pacjenta).

Leczenie w Polsce nie jest dostępne. Basia ma zaplanowaną pierwszą hospitalizację w klinice w Kolonii już 28.02.2023 r.

Barbara Rapacz

Już teraz wiemy, że leczenie będzie bardzo drogie i długotrwałe. Dzieci Basi zrobią wszystko by pomóc mamie, ale sami nie dadzą rady. Każda wpłata na tę zbiórkę przyczyni się do ratowania tej wspaniałej kobiety, która oddała większość życia, by pomagać innym.

Z całego serca dziękujemy za to, że nasza mama wciąż może mieć nadzieję na pokonanie nowotworu. To bardzo dużo. Pamiętamy chwile po operacji, kiedy łzy cisnęły się do oczu, dzień, kiedy dowiedzieliśmy się o diagnozie… Wtedy w mamy oczach był tylko smutek. Dzisiaj jest nadzieja, której każdy tak bardzo potrzebuje do życia! 

Prosimy, pomóżcie nam uratować naszą mamę…

Dzieci

LICYTACJE –> KLIK

Donate via text

to 75365
Text 0251157
6,15 zł (including VAT)
Donate via text now

Help me promote this fundraiser

Baner na stronę

Follow important fundraisers