

Toczę walkę na śmierć i życie❗️Błagam, pomóż mi!
Fundraiser goal: Zakup inhalatora wodoru
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Zakup inhalatora wodoru
Fundraiser description
Mam ponad 60 lat. Choć nie jestem już młoda, mam w sobie mnóstwo sił i chęci do życia. Odkąd pamiętam, byłam pełna energii i czerpałam ze świata wszystko, co miał do zaoferowania. Przyszedł jednak czas, w którym los chciał mi to brutalnie odebrać.
Pewnego dnia złapała mnie wysoka gorączka. Podejrzewano zakażenie wirusem. Choroba jednak długo nie chciała odpuścić. Wykonałam więc badania, na podstawie których wskazano jedynie na bezobjawowe zapalenie płuc.
Domowe leczenie nie przynosiło poprawy. W końcu trafiłam na SOR. Wykonano badania, które tylko potwierdziły wcześniejszą diagnozę – zapalenie płuc. Przeszłam jeszcze kilka badań, które nie wykazały nic nowego.
Jedynym objawem, jaki miałam, to okropny ból dolnej części brzucha. Wykonano USG macicy, które wykazało obecność mięśniaków. Ból nie odpuszczał, dlatego prywatnie udałam się na konsultację ginekologiczną. Okazało się, że to mięśniak ropny, który wymaga pilnej interwencji.

Już na drugi dzień byłam operowana. Niestety, dokładniejsze badania wskazały na jednoznaczną diagnozę – nowotwór złośliwy trzonu macicy, który – na domiar złego – podczas operacji pękł. Konieczne było przeprowadzenie płukania jelita.
Choć przerzutów nie było, a po operacji wszystko wydawało się zmierzać w dobrym kierunku, los ponownie ze mnie zadrwił. 1,5 roku później nastąpiła wznowa. Moje życie znów wywróciło się do góry nogami.
Wciąż przyjmowałam różne leki, zostałam poddana chemioterapii. Żadna z tych metod leczenia nie przyniosło oczekiwanych efektów. Teraz czeka mnie mocniejsza chemia, po której skutki uboczne będą bardziej dramatyczne.
Na horyzoncie pojawiła się jeszcze jedna nadzieja – inhalacje z wodoru, które są wskazane przy chorobach nowotworowych. Niestety, zakup takiego sprzętu to dla mnie ogromny koszt. Nie jestem w stanie sama zebrać takiej kwoty.
Dlatego dziś zwracam się z prośbą o wsparcie. Będę wdzięczna za każdy, najdrobniejszy nawet gest, za każde udostępnienie i dobre słowo. Będę walczyć z całych sił o życie, które tak kocham. Nie mogę się poddać. Pomożesz mi?
Bożena