Samotna walka o synów. Wspieramy braci!
Turnusy rehabilitacyjne
Ends at: 01 August 2022
Previous campaigns:

Turnus rehabilitacyjny dla Maćka i Janka w 2020 roku
Turnus rehabilitacyjny dla Maćka i Janka w 2020 roku
Campaign description
Moich synów nie da się wyleczyć. To walka, która będzie trwać do końca. Starszy Maciek zmaga się z zespołem Downa. Jest po operacji serca, ma niedoczynność tarczycy, rotacyjne zapalenie stawów i niedosłuch. Młodszy Janek, ma autyzm, problemy z mową, chore jelita i nadwrażliwość słuchową. Chłopcy mają tylko mnie, a ja jestem im potrzebna przez całą dobę. Dzięki leczeniu i systematycznej terapii zrobili wielkie postępy. Codzienna praca przynosi efekty, a każda ich nowa umiejętność przynosi mi ogrom radości.
Janek z pozoru był wesołym chłopcem, którego zachowanie nie budziło w nikim niepokoju. Ale mnie jego pewne zachowania spędzały sen z powiek: prawie codzienne wybudzania w nocy, przedłużająca się kolka, kiepski kontakt wzrokowy. To nie wróżyło niczego dobrego. Matka czuje i wie, że z jej dzieckiem coś się dzieje i tak było też w moim przypadku. Instynkt macierzyński mnie, niestety nie zawiódł.
Kilka miesięcy później, kiedy Jasiu miał około 1,5 roku w bardzo widoczny sposób zaczął wykazywać zachowania autystyczne. Serce pękło mi na pół. Jako matka niepełnosprawnego Maćka doskonale wiedziałam, co mnie czeka z Jaśkiem, choć to zupełnie inna bajka. Dodatkowo okazało się, że młodszy syn ma strasznie zniszczone jelita, wątrobę, trzustkę i wiele innych schorzeń. Jego leczenie pochłania niewyobrażalnie dużo czasu i pieniędzy.
Sama wychowuję chłopców, którzy są dla mnie całym światem, a ja tym światem jestem dla nich. Wiem, że tylko moje zaangażowanie w ciągłe zajęcia i terapie jest dla nich jedyną możliwością rozwoju. To dla mnie także ogromne obciążenie finansowe. Każdą złotówkę przeznaczam na ich zajęcia. Z jednym niepełnosprawnym dzieckiem jest trudno. Z dwójką to prawdziwa jazda bez trzymanki.
Serce mi pęka, gdy pomyślę, że tak prozaiczne rzeczy jak pójście do kina czy umówienie się z kolegami na piłkę jest dla moich synów niemożliwe z uwagi na ich niepełnosprawność. Staram się zapewnić moim synom jak najlepszy rozwój i pokazać świat, ponieważ wiem, że gdy mnie zabraknie opiekę nad nimi przejmie pomoc społeczna... Chciałabym zabrać chłopców na turnus rehabilitacyjny, ale nie jestem w stanie sfinansować go z własnych środków. Proszę o pomoc. Wierzę w to, że z Waszą pomocą dam radę zdobyć potrzebne środki.
Katarzyna, mama