Your browser is out-of-date and some website features may not work properly.

We recommend updating your browser to the latest version.

On siepomaga.pl we use cookies and similar technologies (own and from third parties) for the purpose of, among others, the website proper performance, traffic analysis, matching fundraisers, or the Foundation website according to your preferences. Read more Detailed rules for the use of cookies and their types are described in our Privacy Policy .

You can define the preferences for storing and accessing cookies in your web browser settings at any time.

If you continue to use the siepomaga.pl portal (e.g. scroll the portal page, close messages, click on the elements located outside messages) without changing privacy-related browser settings, you automatically give us the consent to letting us and cooperating entities use cookies and similar technologies. You can withdraw your consent at any time by changing your browser settings.

Serduszko Bruna – jeśli zgaśnie, nasz świat pęknie na pół!

Bruno Drozd
Fundraiser finished

Serduszko Bruna – jeśli zgaśnie, nasz świat pęknie na pół!

Fundraiser goal:

Operacja serca w Klinice Uniwersyteckiej w Münster

Fundraiser started by: Fundacja Serce Dziecka
Bruno Drozd, 5 years old
Słubice , mazowieckie
Wada serca: hemodynamicznie wspólna komora ze skrzyżowaniem dróg napływu, zrośnięta zastawka tętnicy płucnej i PDA
Starts on: 24 January 2019
Ends on: 25 April 2019

Fundraiser description

W każdej chwili niedotleniony organizm Bruna może powiedzieć dość, jego chore serduszko może nie wytrzymać. Badania nie pozostawiają wątpliwości – tętnice płucne są wąskie, o wiele za wąskie. Bruno urodził się tylko z połową serduszka i ta połowa musi mu wystarczyć na całe życie. Aby tak było, konieczna jest kolejna operacja!

Bruno Drozd

Bruno – nasz największy skarb. Dziecko, które jest najlepszym prezentem, jaki mogliśmy otrzymać od losu. Prezent niedoskonały, z wadami w malutkim serduszku, a mimo to najpiękniejszy, perfekcyjny, wymarzony. Nasza iskierka, która teraz gaśnie na naszych oczach...

Nasze życie to czuwanie. W nocy po kilkanaście razy pochylamy się nad łóżeczkiem Bruna, żeby sprawdzać, czy nie dzieje się nic złego, czy nasz synek spokojnie oddycha. Każdy dzień jest niewiadomą, a każde uderzenie małego serduszka naszym największym szczęściem.

Bruno ma niecałe dwa latka. Za sobą długie tygodnie spędzone w szpitalach i dwie poważne operacje serca. Tylko dzięki temu żyje. Niestety – nie obeszło się bez powikłań. Dobrze wiemy, jak wielki jest strach, kiedy lekarze w panice zabierają dziecko na blok operacyjny, kiedy nie ma żadnej gwarancji, że wróci stamtąd żywe. Czekasz wtedy na korytarzu szpitala, odchodzisz od zmysłów, nie wiedząc z jakimi informacjami przyjdzie ci się zmierzyć. Pierwszą swoją operację Bruno przeszedł kiedy skończył miesiąc. Kilka godzin po niej doszło do zatrzymania krążenia! Wtedy po raz drugi lekarze zabierali go na blok. Bruno był reanimowany, włączono wlewy z adrenaliny i dopaminy.

Jego życie wisiało na włosku… Gdyby odszedł, nasze straciłoby sens!

Bruno Drozd

Podczas operacji doszło do porażenia nerwu przepony. Bruno cały miesiąc spędził pod respiratorem. Zamiast w naszych ramionach, leżał opleciony kabelkami i rurkami. Zamiast słyszeć nasze ciepłe głosy, słyszał dźwięki maszyn, które utrzymywały go przy życiu. Na szczęście któregoś dnia zaczął  sam oddychać. Nawet wyszliśmy do domu, ale najgorsze było dopiero przed nami… Lepszy stan Bruna był ciszą przed burzą, chwilą spokoju przed najgorszym.

Grudzień, 2017. Bruno ma pół roczku. Wtedy właśnie dochodzi do załamania. Wieczorem wykąpaliśmy Bruna i położyliśmy go spać. Obudził nas niepokojący dźwięk – Bruno zaczął się dusić! Panika, karetka, ratownicy – niewiele pamiętamy z tamtych chwil. W szpitalu stwierdzono zapalenie płuc. Zostaliśmy przetransportowani na Oddział Kardiologii Dziecięcej. Tam serduszko Bruna zatrzymało się po raz drugi! OIOM, tysiące pytań i zero odpowiedzi.

Dopiero cewnikowanie pokazało, że u Bruna doszło do oderwania lewej tętnicy płucnej! Pilna operacja i znów ten sam strach, co kiedyś. “Jeśli przeżyje, to będzie cud…” – tyle usłyszeliśmy.  Bruno jest z nami, żyje, ale to nie koniec naszej walki o bicie jego serduszka!

Bruno Drozd

W listopadzie otrzymaliśmy kolejny cios. Badanie tomografii komputerowej serca i naczyń z kontrastem, nie pozostawiło wątpliwości, że tętnice są o wiele za wąskie, a dodatkowo wytworzyło się krążenie oboczne. Jest jednak wyjście z tej patowej sytuacji – jedno jedyne. To operacja metodą Fontana wykonana przez najlepszego w tej dziedzinie lekarza – prof. Edwarda Malca z Kliniki Uniwersyteckiej w Münster, który ma ogromne doświadczenie w ratowaniu tak skomplikowanych serduszek.

Bruno nie ma już sił. Wystarczy niewielki wysiłek, by jego paluszki i usta zrobiły się sine, buzia blada, a oddech bardzo płytki. Boimy się operacji, ale wiemy jedno – bez niej nasze dziecko nie przeżyje. Wiemy też, że bez Twojej pomocy nie znajdziemy się tam, gdzie czeka ratunek...

Help me promote this fundraiser

Baner na stronę

Follow important fundraisers