

Proszę, pomóż mi w tej ciężkiej codzienności! Pomóż mi walczyć o rodzinę!
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja
Fundraiser description
Codzienność naszej rodziny jest niezwykle trudna. Do tej pory staraliśmy się poradzić sobie sami, jednak nadszedł czas, gdy brakuje sił i środków, by nadal walczyć samodzielnie. Kiedyś prowadziliśmy normalne życie. Nic nie wskazywało, że bezpieczna codzienność nagle runie jak domek z kart. Jednak los bywa przewrotny i potrafi zaskoczyć tym najgorszym...
Jesteśmy 5-osobową rodziną. Wspólnie z mężem Damianem wychowujemy dwójkę rezolutnych nastolatków i jednego wesołego przedszkolaka. Gdy dowiedzieliśmy się, że Damian ma nowotwór pęcherza moczowego, było to jak grom z jasnego nieba. Jednak dalej było jeszcze gorzej! Okazało się bowiem, że jest on wysokiej złośliwości!
Szybka operacja, oczekiwanie i… po 3 miesiącach od wycięcia pierwotnego guza, pojawiła się wznowa. Pomimo tego, że mój dzielny mąż przeszedł już 3 operacje – rak nie daje za wygraną…

Jego choroba nie pozwala mu na podjęcie pracy. Staram się, jak mogę utrzymać samodzielnie całą rodzinę. W tygodniu pracuję na trzy zmiany, a gdy tylko jest możliwość, również w weekendy. To jednak ciągle za mało!
Nie dość, że dojazdy i wizyty lekarskie mojego męża pochłaniają znaczną część dochodów, to w międzyczasie nasza nastoletnia córka poważnie zachorowała! Ma stwierdzone Hashimoto. Jej tarczyca jest w złym stanie. Na domiar złego pojawiły się zmiany do kontroli, przez które ona również wymaga stałej opieki specjalistów.
Mimo całego wysiłku, jaki wkładam w utrzymanie rodziny, moja pensja to wciąż za mało... Dlatego błagam o wsparcie. Brakuje mi sił i środków, by pomóc rodzinie. Jesteś dla nas wielką nadzieją!
Agnieszka