By radość i chęć życia nie mijały - pomóż Danusi!

By radość i chęć życia nie mijały - pomóż Danusi!
Roczny pobyt w Domu Seniora
Ends on: 29 July 2022
Fundraiser result
Z całego serca dziękujemy Darczyńcom za te wszystkie lata wsparcia dla Pani Danusi. Dzięki Wam Pani Danusia spędziła cudowne chwile w dziennym domu seniora. Brała aktywny udział w zajęciach terapeutycznych, integrowała się z rówieśnikami i umilała nam dni swoim uśmiechem.
Niestety jej choroba z dnia na dzień się pogłębiała i Pani Danusia coraz bardziej traciła kontakt z rzeczywistością... Ze względu na pogarszający się stan zdrowia, rodzina podjęła decyzję o umieszczeniu Pani Danusi w całodobowym domu opieki.
Impulsem do podjęcia takiej decyzji był ostatni incydent - Pani Danusia poszła sama na dworzec kolejowy i wsiadła do pierwszego lepszego pociągu, bo chciała wrócić do swojego rodzinnego Kłodzka. Wysiadła z pociągu na przypadkowej stacji kolejowej (na szczęście jeszcze we Wrocławiu) i zagubiona krążyła w okolicach dworca. Przechodnie zauważyli ją i zawiadomili policję. Policja pomogła Pani Danusi wrócić bezpiecznie do domu. Po tym zdarzeniu rodzina zaczęła się starać o miejsce w całodobowej placówce.
Jeszcze raz wszystkim dziękujemy za sprawienie, że jesień życia Pani Danusi była piękniejsza!
Fundraiser description
Moja mama Danusia jest pogodną i życzliwą osobą. Ma 73 lata. Porusza się przy pomocy chodzika, ponieważ ma duże zawroty głowy. Niestety, ma także poważne problemy z pamięcią, często nie wie, jaki jest dzień tygodnia. Boi się wychodzić sama z domu, bo może zabłądzić albo się wywrócić. Całe życie poświęciła na opiekę nad dziećmi i domem. Dzisiaj potrzebuje naszej pomocy, by godnie spędzić jesień życia. Bardzo proszę, pomóż nam w tym!
Mama mieszka sama. Po pracy odwiedzamy ją z rodzeństwem, ale ze względu na pracę nie jesteśmy w stanie opiekować się mamą Danusią non stop. Dlatego dużo czasu spędza w Domu Seniora Ludwisia, gdzie ma kontakt z rówieśnikami i aktywnie bierze udział w zajęciach terapeutycznych. Tworzy piękne prace na zajęciach plastycznych, przytula się do piesków terapeutycznych, śpiewa na zajęciach muzycznych, ćwiczy na zajęciach ruchowych.
Niestety ani Mamę, ani nas nie stać na to, aby przychodziła do Domu Seniora częściej niż raz w tygodniu. A dla mamy kontakt z ludźmi i terapie zajęciowe są bardzo ważne, ponieważ pozwalają jej oderwać się od samotności, aktywizują i motywują do życia, które przecież nadal może być piękne!
Moja Mama z wykształcenia jest prawnikiem, ale zrezygnowała z pracy zawodowej po urodzeniu swoich dzieci – to było dla niej najważniejsze. Uwielbiała zajmować się domem, rodziną, gotować. Lubiła też spotykać się ze znajomymi, spędzać aktywnie czas, jeździć na wycieczki i czytać. Utrata przez nią mobilności oraz depresja po złamaniu barku na skutek upadku sprawiła, że musiałam przenieść Mamę bliżej siebie do Wrocławia.
Mama porusza się przy pomocy chodzika – z uwagi na poważne zaburzenia równowagi i silne zawroty głowy. Pomimo wielu badań – diagnoza nadal jest niejednoznaczna – najbardziej prawdopodobną przyczyną są zablokowane między kręgami kręgosłupa nerwy. Wiek uniemożliwia jednak ewentualną operację, której wynik byłby i tak zdaniem lekarzy niepewny.
Zmiany w zachowaniu Mamy zaczęły się mniej więcej 2 lata temu. Początkowo były to drobne, prawie niezauważalne problemy. Jednak z upływem kolejnych miesięcy demencja znacznie postąpiła i w styczniu nastąpiło pogorszenie stanu zdrowia. Mama nie potrafi już funkcjonować w sposób samodzielny. Gubi się, przestrzeń ją dezorientuje, nie przygotuje sobie obiadu, nie zrobi herbaty, nie nastawi prania. Świat staje się dla niej niezrozumiały i nieprzychylny. Z dnia na dzień okazało się, że Mama potrzebuje stałej opieki do codziennego funkcjonowania. Ja zapewniam jej zakupy, sprzątam mieszkanie, robię pranie, przygotowuję lekarstwa i koordynuję wizyty lekarskie. Dzięki opiekunce Mama jest w stanie wychodzić na spacery, ponieważ sama z uwagi na ograniczoną mobilność i demencję nie poradzi sobie z wychodzeniem z domu.
Na skutek przeprowadzki do Wrocławia Mama została wyrwana z kręgu swoich znajomych, a ich wiek nie pozwala na wizyty we Wrocławiu. Dom Seniora stanowi dla niej ogromną motywację do codziennego zmagania się z ograniczeniami. To dzięki niemu ma siłę i powód, by wstać, umyć się i ubrać, daje poczucie samodzielności i niezależności. Mama ma kontakt z innymi osobami, a możliwość uczestnictwa w organizowanych przez Dom Seniora aktywnościach daje jej radość i wyrywa z monotonii pobytu w domu, gdzie jedynym oknem na świat jest telewizor.
Bardzo proszę o pomoc, by Mama mogła swoją jesień życia spędzać w pięknym i przyjaznym miejscu. By mogła wciąż cieszyć się każdym dniem...
Dominika Mendel, córka