

Przejażdżka rowerem skończyła się tragicznie... Dawid, synku, wróć do nas❗️
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja, dojazdy do szpitala
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja, dojazdy do szpitala
Fundraiser description
15 maja tego roku to data, której nie zapomnimy do końca życia. To wtedy moje matczyne serce pękło na miliony kawałeczków. Informacja, którą otrzymałam, odebrała mi dech w piersiach, straciłam grunt pod nogami. Dowiedziałam się, że mój syn walczy w szpitalu o życie!
Myślałam, że to zły sen, że zaraz się obudzę. Właściwie do dzisiaj chciałabym obudzić się i żyć w dawnym świecie… Niestety to wszystko działo się naprawdę. Żadna matka, żaden rodzic nie powinien przechodzić czegoś takiego... Obezwładniający strach o swoje dziecko był naprawdę okropny.
Nasz 16-letni syn, jadąc rowerem, został potrącony przez samochód. Wyjechał z bocznej ulicy i trafił prosto pod koła samochodu. Uderzył głową w szybę auta. Nieprzytomny z wieloma obrażeniami całego ciała został śmigłowcem przetransportowany do szpitala.

Diagnozy sypały się jedno po drugim:
* krwawienie śródmózgowe,
* asymetria źrenic,
* brak reakcji na światło,
* napięcie mięśniowe w kończynach górnych,
* niedowład w nogach…
Nie mogłam uwierzyć w to co się dzieje! Chciałam krzyczeć wniebogłosy. Marzyłam, by mieć siłę uwolnić go od tego co się stało, móc cofnąć czas. Nie pozwolić mu tego dnia jechać rowerem… Niestety, leżał za ścianą szpitala i walczył o życie. A my mogliśmy tylko czekać.
Oddałabym wszystko, by mój syn odzyskał sprawność i życie sprzed wypadku. Obecnie Dawid przebywa w Klinice Budzik w Warszawie. Po zakończeniu hospitalizacji będzie potrzebował intensywnej, długiej rehabilitacji. Przed nami miesiące, może lata walki…
Już dziś wiemy, że finanse naszej rodziny nie pozwolą nam opłacić niezbędnego leczenia. Dlatego prosimy o wsparcie. Nawet najdrobniejsza wpłata przyczyni się do odzyskania zdrowia przez nasze dziecko.
Nie mamy dziś żadnych barier… Prosimy każdego, kto może okazać nam swoje sercem… Nasz Dawid potrzebuje pomocy! Teraz…
Lidia, mama
