

PILNE❗️Moją kość pożera nowotwór! Ratunku!❗️
Fundraiser goal: Leczenie onkologiczne, koszty dojazdów, wsparcie finansowe
Donate via text
Fundraiser goal: Leczenie onkologiczne, koszty dojazdów, wsparcie finansowe
Fundraiser description
Całkiem niedawno moje życie było jeszcze pełne planów i wielkich oczekiwań. Miałem marzenia, które chciałem realizować krok po kroku. Każdej nocy śniłem o wspaniałej przyszłości, jaką mogłem sobie zagwarantować. Nie spodziewałem się nigdy, że kiedyś nadejdzie moment, że to wszystko legnie w gruzach.
Wszystko zmieniło się 18 maja 2024 roku. Trafiłem wtedy do szpitala ze złamaniem kości udowej, co miało być tylko nieszczęśliwym wypadkiem. Niestety, badania wykazały coś znacznie gorszego – NOWOTWÓR ZŁOŚLIWY KOŚCI. Zwykle sprzyjająca rzeczywistość, wbiła mi ostry sztylet w plecy. Od tamtej pory w głowie odbijają się echem tylko dwa słowa – "Dlaczego ja?"
Usłyszałem od lekarzy diagnozę, która brzmiała jak wyrok. Przeraża mnie myśl, że METĄ tego wyścigu z czasem i chorobą, może okazać się śmierć. Niestety choroba w zaskakująco szybkim tempie odbiera mi wszystko, kawałek po kawałeczku...
Moja walka trwa od 11 czerwca – codziennie przyjmuję chemioterapię, a we wrześniu czeka mnie poważna operacja, która ma uratować moją złamaną kończynę. To jednak nie koniec tej trudnej drogi. Dojazdy do kliniki w Warszawie, oddalonej o 250 km od mojego domu, to koszmar – nie tylko fizyczny, ale i finansowy. Moi rodzice robią, co mogą, aby mnie wspierać, ale wychowują jeszcze młodsze rodzeństwo, a ich dochody ledwo starczają na podstawowe potrzeby.

W jednej chwili wszystkie moje marzenia oraz plany na przyszłość zostały brutalnie przerwane. Jestem młodym dwudziestoletnim mężczyzną. Chłopaki w moim wieku myślą o wspaniałych wakacjach za granicą, karierze sportowca lub biznesmena. Ja od chwili diagnozy mogę pomarzyć jedynie o dłuższym życiu.
Czuję, jakbym był na granicy wytrzymałości. Czy tak wygląda wymarzone życie dwudziestolatka? Jednak gdzieś we mnie, tli się iskra nadziei na wygranie walki z nowotworem. MUSZĘ WALCZYĆ DALEJ! Bez specjalistycznego leczenia onkologicznego sobie nie poradzę — niestety jego koszt wykracza poza możliwości mojej rodziny.
Bez Waszej pomocy finansowej nie dam rady. Dlatego zwracam się z ogromną prośbą o wsparcie. Każda wpłata na tę zbiórkę to krok w kierunku życia bez bólu i strachu. Proszę, pomóżcie mi stawić czoła tej strasznej chorobie i wrócić do życia, które tak nagle zostało mi odebrane.
Dawid