
🚨 Guz mózgu zabiera życie 10-latka! Ratuj, nim będzie za późno!
Fundraiser goal: Leczenie onkologiczne w Zurychu
Fundraiser goal: Leczenie onkologiczne w Zurychu
Fundraiser description
Guz pnia mózgu! Nieoperacyjny, z niską medianą przeżywalności – te słowa usłyszane w gabinecie lekarza zatrzymały nasz świat! Dotyczyły naszego 10-letniego synka. Kiedy guz został wykryty, miał już kilka centymetrów. Okazał się niemożliwy do usunięcia! Naszą ostatnią nadzieją jest leczenie w Zurychu. Prosimy, poznaj naszą historię i pomóż nam ratować Dawidka!

Czerwiec 2021 roku – początek naszego dramatu. To wtedy u synka zaczęły pojawiać się pierwsze objawy – silne bóle głowy, problemy z równowagą, koncentracją, emocjami… Zabraliśmy synka do szpitala, gdzie zlecono tomograf. Wynik: niepokojący. Otrzymaliśmy skierowanie na rezonans magnetyczny w trybie pilnym. Po chwili lekarz zaprosił mnie do gabinetu, gdzie usłyszałam najgorsze słowa w moim życiu.
Sytuacja jest bardzo poważna. Syn ma guza pnia mózgu. To nowotwór złośliwy. W tym przypadku prawdopodobnie bardzo złośliwy. Przykro mi...
Zamarłam. Pierwsze pytanie, jakie byłam w stanie zadać to pytanie o to, kiedy odbędzie się operacja. Słysząc odpowiedź, zamarłam po raz drugi. Guz jest niemożliwy do usunięcia. Nikt nie podejmie się operacji tak zlokalizowanego guza…
Nikt nie jest gotowy, żeby usłyszeć, że jego dziecko może umrzeć. Czuliśmy strach i przerażenie. Wszystko potoczyło się szybko. Została wykonana biopsja, po której u Dawida pojawił się obrzęk mózgu. Nagle z aktywnego, sprawnego chłopca stał się leżącym, wymagającym całodobowej opieki dzieckiem. Przekroczyliśmy próg oddziału onkologii.
Pani doktor powiedziała: Proszę się cieszyć każdym dniem spędzonym z dzieckiem.... Została podana chemia, która nie pomogła. Następnie radioterapia – największa możliwa dawka, jaką może przyjąć dziecko. Zamieszkaliśmy w szpitalu. Robiliśmy wszystko, by tylko ratować nasze dziecko. Niestety w Polsce możliwości leczenia Dawida się kończą, a za granicą może mieć dostęp do najnowocześniejszych leków i specjalistycznego sprzętu medycznego.

Dokumentacje wysyłaliśmy wszędzie: do Austrii, Włoch, Stanów Zjednoczonych i Szwajcarii. Materiał genetyczny z biopsji wysłaliśmy do Heidelbergu, do Niemiec, najlepszego ośrodka w Europie. Musieliśmy dokładnie wiedzieć, z jakim przeciwnikiem się mierzymy. Niestety wyniki potwierdziły rozpoznanie: Diffuse midline glioma – DMG, z mutacją H3K27, IV stopień złośliwości... W międzyczasie trwały konsultacje z jednym z dwóch najlepszych ośrodków na świecie zajmujących się takimi guzami, jak ma Dawid tj. Uniwersyteckim Szpitalem Klinicznym Kinderspital w Zurychu w Szwajcarii. Dawid spełnił wszystkie kryteria i został zakwalifikowany do udziału w eksperymentalnym badaniu klinicznym.
Dawid jest jedynym dzieckiem z Polski i spośród 56 dzieci z całego świata, którzy dostają kombinację najnowocześniejszych leków. Dzięki wcześniej zebranym środkom od 25 października zaczęliśmy leczenie pod okiem najlepszych specjalistów na świecie. Dawid jest nadzieją dla innych dzieci zmagających się z tą chorobą. Wiele rodzin śledzi nasze losy i wierzy, że ta terapia może uratować życie ich dzieci. Plan leczenia rozpisany jest na 2 lata. Cyklicznie, co 3 tygodnie musimy stawić się w Zurychu na badania i podanie leków. By kontynuować leczenie, potrzebujemy ponad 1,3 mln zł!

Strach odbiera nam głos w chwili gdy musimy krzyczeć o pomoc. Jedno wiemy na pewno. Nigdy się nie poddamy! Walczymy o wszystko. O to, by Dawidek wyzdrowiał, by żył, by wrócił do sprawności. O to, by nasza rodzina znów mogła być razem. Aby ta walka nie poszła na marne, błagamy, pomóż.
Walczymy o wszystko, walczymy o cud!
Rodzice

Licytacje dla Dawidka ➡️ KLIK