

SMA II – to diagnoza, której nigdy nie chcieliśmy usłyszeć! Błagamy, pomóżcie naszemu dziecku!
Fundraiser goal: Rehabilitacja i sprzęt specjalistyczny
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
1 Regular Donor
Join- Nadiiahas been supporting for 1 month old
Fundraiser goal: Rehabilitacja i sprzęt specjalistyczny
Fundraiser description
W dniu, w którym otrzymaliśmy diagnozę, dosłownie zawalił nam się świat... Nie potrafiliśmy zrozumieć, dlaczego nasz ukochany syn musi zmagać się z chorobą, która odebrała życie niejednemu dziecku! Jednego byliśmy pewni – że zrobimy wszystko, aby mu pomóc, że się nie poddamy! Jednak dziś potrzebujemy dodatkowej pomocy – Waszej! Prosimy, przeczytajcie naszą historię!
Dima przyszedł na świat 1 stycznia 2018 roku. To był nasz noworoczny cud! Tak bardzo się cieszyliśmy, że jest z nami. Niestety nasza radość trwała zdecydowanie zbyt krótko... Gdy synek miał zaledwie 1,5 roku, okazało się, że choruje on na przerażającą chorobę! Diagnoza brzmiała po prostu jak wyrok – RDZENIOWY ZANIK MIĘŚNI – SMA II!
Byliśmy zrozpaczeni... W końcu choroba jest zagrożeniem nie tylko dla zdrowia, ale i życia! Lekarze nie dawali nam żadnych szans. Mówili, abyśmy czekali na cud! Jednak my nie mogliśmy bezczynnie obserwować, jak Dima traci zdrowie i sprawność. Musieliśmy zawalczyć o nasze dziecko!

Szukaliśmy pomocy dosłownie wszędzie. Odwiedziliśmy wielu różnych specjalistów, a gdy tylko było to możliwe, rozpoczęliśmy intensywną rehabilitację. Dzięki Waszej pomocy Dima przeszedł też terapię genową w Dubaju, za co jesteśmy Wam bardzo wdzięczni! Niestety mimo tych wszystkich wysiłków choroba nadal postępuje i sprawia kolejne trudności...
Obecnie największym problemem jest dla nas skolioza i podwichnięcie prawego biodra, które wymaga pilnej operacji. Termin mamy zaplanowany już na kolejny rok. Bez niej synek mógłby przestać być dalej pionizowany! Niestety Dima bardzo się jej boi. Jest już zmęczony kolejnymi zabiegami, a sama rozmowa o nich wywołuje u naszego dziecka płacz...

Mimo tych wszystkich trudności Dima czuje się dobrze. Stara się czerpać z okresu dzieciństwa, tyle ile tylko może. Lubi spędzać czas na placu zabaw, pływać w basenie i oglądać ulubione bajki. Wtedy chociaż na moment może zapomnieć o tej okrutnej chorobie.
Przed naszym synem bardzo długa i trudna droga... Jako rodzice staramy się go wspierać w pokonywaniu pojawiających się wyzwań. Do tego jednak potrzebujemy stałej opieki specjalistów, intensywnej i regularnej rehabilitacji, w tym podczas turnusów, a także specjalistycznego sprzętu. Tylko tak Dima będzie mógł utrzymywać osiągnięte już postępy i nabywać nowe umiejętności!
Jesteśmy Wam ogromnie wdzięczni za wsparcie, które dotychczas okazaliście naszemu synowi. To naprawdę tak wiele dla nas znaczy! Jednak nasza walka o jego zdrowie nadal trwa, a razem z nią rosną koszty opieki medycznej. Dlatego dziś raz jeszcze stajemy przed Wami i prosimy o Waszą pomoc! Nie zostawiajcie teraz naszego dziecka!
Rodzice Dimy