

Pomocy – troje dzieci czeka na swojego tatę!
Fundraiser goal: Roczna rehabilitacja i terapia logopedyczna
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Roczna rehabilitacja i terapia logopedyczna
Fundraiser description
Codzienność Sebastiana jest trudna, pełna przeciwności, wzlotów i upadków, ale też i drobnych zwycięstw. Sebastian każdego dnia udowadnia, że niemożliwe nie istnieje. Jednak, aby postępy, które są widoczne nie zostały zniweczone, potrzebna jest dalsza specjalistyczna opieka i intensywna terapia, która pozwoliłaby Sebie na powrót do dalszej sprawności i do rodziny.

Jak większość z Was wie Sebastian po 3-miesięcznym pobycie na OIOMie w Bielsku w 2019, został przewieziony do ośrodka rehabilitacyjnego „Repty” w Tarnowskich Górach. Tam trafił na oddział śpiączki, gdzie każdego dnia trwała walka o Jego wybudzenie. Po półtora roku został przetransportowany do ośrodka Trivita w Porąbce gdzie przebywa od października 2020 i gdzie nadal jest intensywnie rehabilitowany.

Dzięki oddaniu i fachowości całego personelu w obu ośrodkach, Seba 3 lata temu został wybudzony ze śpiączki i kontaktuje się z nami za pomocą mrugania i wskazywania ręką. Wykonuje coraz bardziej skomplikowane polecenia i ćwiczenia. Ku radości dzieci, w lepsze dni, „przybija nam piątki”. Śmieje się z żartów, żywo reaguje na wspomnienia i muzykę, zwłaszcza Prince’a 😊. Jak twierdzą specjaliści , Seba wszystko słyszy, rozumie, pamięta. Żywo reaguje na dzieci, które zawsze czule przytula. Zaczyna wydawać z siebie dźwięki. Często mruczy, zwłaszcza gdy coś mu dolega. Podejmuje pierwsze próby przełykania pokarmów, ale tu jest jeszcze dużo pracy do zrobienia.

Prawa strona ciała Seby jest sprawna, lewa niestety cały czas unieruchomiona. Sebastian stoi i siedzi, co prawda nadal wspierany przyrządami rehabilitacyjnymi, ale biorąc pod uwagę fakt, że był w stanie wegetatywnym, jest to niewiarygodne.
Jak wiecie, Sebastian po wypadku miał się nigdy nie wybudzić, miał pozostać w stanie wegetatywnym, ale On jest, codziennie przełamując własne ograniczenia.

Aby Jego stan mógł nadal się poprawiać, potrzebna jest dalsza, intensywna i niestety bardzo kosztowna rehabilitacja, której sami nie jesteśmy w stanie sfinansować, dlatego po raz kolejny ośmielamy się prosić Was o pomoc, bez której Seba skazany byłby na niebyt.
Cały czas wierzymy, że Seba do nas wróci i nie wątpimy w to ani przez chwilę.
Będziemy wdzięczni za każde wsparcie dla Sebastiana!
Pomaganie ma sens!
Z całego serca dziękujmy!
Aga, Marcin, Lidzia, Zosia
- PLN 100
- Tomek już prawie kolegaPLN 100
- MonikaPLN 100
- Koleżanka ze studiówPLN 100
- WerkaPLN 10
- PLN 100