

Dominikowi groziła AMPUTACJA! Teraz synek walczy o sprawność, ale potrzebuje operacji – wesprzyj go!
Fundraiser goal: Na operację i rehabilitację
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Na operację i rehabilitację
Fundraiser description
Dominik czekał na kogoś, kto bezwarunkowo go pokocha. Pytanie było konkretne – 2,5-letni chory chłopiec, który przyszedł na świat z jedną krótszą nóżką i być może nigdy nie będzie chodził tak, jak jego rówieśnicy. Decyzja mogła być tylko jedna. Staliśmy się rodzicami adopcyjnymi wspaniałego chłopca, który teraz tak bardzo potrzebuje pomocy!
Kiedy adoptowaliśmy Dominisia, groziły mu amputacja nóżki oraz pobyt w domu dziecka. Pokochaliśmy synka bezgranicznie, mimo że nasza droga jest trudna, kręta, pełna wyzwań i zmartwień. Jednak jest również po brzegi wypełniona miłością do ukochanego dziecka!
Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby trauma, której zaznał Dominiś w pierwszym okresie swojego życia odeszła w niepamięć. Pragniemy dla synka wspaniałego, beztroskiego życia pełnego miłości i szczęścia. W trudnych chwilach mamy siebie. Razem walczymy o pełną sprawność naszego dziecka.
Dominiś przeszedł już kilka bardzo kosztownych i skomplikowanych operacji. Dzięki Waszej pomocy oraz wsparciu finansowemu udało się wykonać rekonstrukcję wszystkich 3 stawów, a pod koniec lipca 2021 roku odbyła się operacja instalacji aparatu zewnętrznego, dzięki któremu udało się wydłużyć nóżkę o 10 cm!

Z kolei 16 listopada 2024 odbyła się operacja instalacji aparatu zewnętrznego na kości piszczelowej. Sprawił on, że udało się wydłużyć podudzie o 5 cm! Niestety, funkcjonowanie z zewnętrznym aparatem to dla Dominika wielki stres i niesamowita ilość ograniczeń...
Synek niedawno poszedł do szkoły, w której wszystko i wszyscy są dla niego nowi. Bywa, że Dominik jest bardzo smutny i wstydzi się swojego aparatu. Pęka nam serce, gdy widzimy jego łzy, ale wiemy, że to jedyna droga, by syn już niedługo mógł chodzić jak inne dzieci.
Przed Dominikiem kolejny zabieg, tym razem związany ze zdjęciem aparatu. Później synka czeka wielotygodniowe noszenie gipsu, a potem także długotrwała rehabilitacja. Ma ona pomóc synkowi w ćwiczeniu chodzenia. Niestety zarówno zabieg, jak i rehabilitacja wiążą się z bardzo wysokimi kosztami...
Życie naszego synka od samego początku nie było łatwe, jednak Dominik ani razu się nie poddał i dzielnie walczył o lepsze jutro. Jego walka się nie kończy, ale wierzymy, że z Waszą pomocą uda nam się sprawić, że już niedługo synek będzie mógł cieszyć się pełnią życia. Każda wpłata przybliży nas do tego celu, dlatego prosimy: pomóżcie!
Rodzice Dominika

