POMOCY❗️Ugryzienie kleszcza prawie zabiło naszą mamę❗️Pomóż Eli wrócić do zdrowia!

Roczny pobyt Eli w ośrodku rehabilitacyjnym - jedyna szansa na powrót do zdrowia
Ends on: 15 August 2023
Fundraiser description
Wszystko zaczęło się 8 sierpnia. Do tego dnia Ela była zdrową, pełną energii, aktywną osobą. Pracownica przedszkola, kochająca kontakt z ludźmi, a zwłaszcza z dziećmi. Wspaniała mama i kochająca babcia. Osoba, na którą zawsze było można liczyć... Teraz sama potrzebuje naszej pomocy!
Z dnia na dzień życie mojej mamy zmieniło się diametralnie. Wszystko działo się tak szybko... Mama niezbyt dobrze się czuła od kilku dni. Miała objawy podobne do grypy, wydawało się, że po prostu złapała jakąś infekcję. Nikt nie sądził, że za chwilę będzie walczyć o życie... Nagle jej stan gwałtownie się pogorszył! Mama zaczęła odpływać, majaczyć, potem straciła przytomność... Przerażeni, wezwaliśmy pogotowie...
Karetka, szpital, śpiączka, następnie diagnoza - pokleszczowe zapalenie opon mózgowych. To był dla nas dramatyczny czas, ciężko było uwierzyć w to, co się dzieje... Mama często chodziła do lasu, lubiła chodzić na jagody. Pewnie nawet nie zauważyła, że ugryzł ją kleszcz, który okazał się nosicielem śmiertelnego patogenu!
Nastąpiło pogorszenie stanu zdrowia, paraliż mięśni, problemy z oddychaniem, respirator... Do tego sepsa. Mama dzielnie walczyła o każdy dzień... Trzy państwowe szpitale, ciągle infekcje, brak poprawy - jak mówili lekarze - stan ciężki, ale stabilny.
Sytuacja zaczęła się polepszać po przeniesieniu mamy do prywatnego ośrodka rehabilitacyjnego w Otwocku. Brak infekcji, w końcu kilkugodzinne odłączanie od respiratora... Dzięki rehabilitacji mama zaczyna ruszać rękoma i nogami. Nareszcie na jej twarzy można było zobaczyć uśmiech, a w jej oczach wolę walki.
Lekarze dają szansę na powrót mamy do ,,normalności", do samodzielnego funkcjonowania. Niestety, tak jak wspominają, droga ta będzie długa, a co za tym idzie kosztowna. Miesięczny pobyt w ośrodku to 26 tysięcy złotych. Tak duża miesięczna kwota niestety nie jest dla nas, rodziny, do udźwignięcia. Zrobilibyśmy dla mamy wszystko, ale skąd wziąć tak ogromne pieniądze?
Za mamą tęskni wnuczka, która jest jej oczkiem w głowie... Za kilka miesięcy na świecie pojawi się kolejny członek naszej rodziny i mamy nadzieję, że będzie mógł poznać ukochaną babcię, że mama będzie mogła wziąć maleństwo w ramiona... Tęsknimy za mamą i chcemy zrobić wszystko, co możemy, aby wróciła do zdrowia.
Prosimy o wsparcie, każda nawet najmniejsza pomoc jest w tej chwili na wagę złota i zdrowia. Prosimy, pomóżcie Eli stanąć na nogi, do życia o własnych siłach.