

Nie chcę, aby moja córeczka wychowywała się bez taty... Pomóż wygrać z białaczką❗️
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja
Fundraiser description
Nikt nie jest w stanie przygotować człowieka na taką diagnozę. Na moment, gdy dowiadujesz się, że jesteś śmiertelnie chory i rozpoczyna się wyścig z czasem – o Twoje życie.
Pierwsze niepokojące objawy pojawiły się u mnie w listopadzie 2021 roku. Bardzo złe samopoczucie, ogólne osłabienie, senność, powiększone węzły chłonne, spuchnięte dziąsła… Nie wiedziałem, co się dzieje. Zdecydowałem się jak najszybciej szukać pomocy u lekarza.
Lekarze kilkukrotnie stwierdzali zakażenie górnych dróg oddechowych i przepisywali antybiotyki. Gdy antybiotykoterapia nie zadziałała, postanowiłem udać się do specjalisty po raz kolejny. Otrzymałem wówczas skierowanie na badania krwi. Jeszcze tego samego dnia wieczorem otrzymałem telefon z laboratorium. Kazano mi bezzwłocznie udać się do szpitala.
W szpitalu dowiedziałem się, że występuje u mnie bardzo głęboka niedokrwistość oraz małopłytkowość. Trzeba było natychmiast przetoczyć krew. Lekarze powiedzieli, że mój stan był na tyle poważny, że od śmierci dzieliły mnie zaledwie dni.
Niedługo później moje życie zmieniło się raz na zawsze. To właśnie w grudniu 2021 r. stwierdzono u mnie ostrą białaczkę szpikową. Byłem zrozpaczony, nie potrafiłem zrozumieć… Dlaczego?

Lekarze podjęli natychmiastową decyzję o rozpoczęciu leczenia. Ponad pół roku spędziłem na oddziale onkologicznym, przyjmując kolejne dawki chemioterapii. W międzyczasie stwierdzono u mnie zakażenie SARS COV2.
W sierpniu 2022 roku niezbędne okazało się wykonanie przeszczepu szpiku kostnego. Dawcą został mój brat. Sam przeszczep się powiódł, niestety pojawiły się groźne komplikacje. Moje ciało zaczęło odrzucać przeszczep. Aktualnie każdego dnia walczę o zdrowie i znajduję się pod opieką wielu specjalistów. Aby mój organizm zaakceptował przeszczepiony szpik, muszę stale przyjmować sterydy oraz leki immunosupresyjne. Niestety, wskutek przyjmowania leków w październiku 2023 r. doszło u mnie do uszkodzeń kręgosłupa – z jeszcze do niedawna sprawnego mężczyzny stałem się osobą jeżdżącą na wózku.
Moje leczenie jest bardzo kosztowne, a ja ze względu na stan zdrowia nie jestem w stanie podjąć pracy. Aktualnie poruszam się o kulach, mam trudności z wykonywaniem codziennych czynności… Sprawia to, że moja sytuacja finansowa jest bardzo ciężka – zwłaszcza że muszę utrzymać nie tylko siebie, ale i córeczkę.
Nie tak wyobrażałem sobie swoje życie, zawsze starałem się być w pełni samodzielny. Niestety, nie jestem w stanie już udźwignąć tak dużego ciężaru finansowego… Proszę o pomoc w walce o zdrowie i życie. Każda wpłata to dla mnie nadzieja na lepsze jutro.
Emil