Przez cukrzycę Ewa straciła nogę - tylko proteza daje szansę na samodzielność!

Pamiętam jeszcze czas, w którym mimo choroby mogłam prowadzić normalne, szczęśliwe życie. Gdy objawy nie dokuczały mi w takim stopniu, jak dziś. Dałabym wszystko, by te chwile wróciły...

Z czasem jednak mój stan zdrowia zaczął się pogarszać. Oprócz cukrzycy zdiagnozowano u mnie nadciśnienie i chorobę nerek, przez którą muszę być regularnie dializowana. Przeszłam również operację oczu na zaćmę. Zawsze starałam się jakoś radzić sobie z codziennością, korzystać z życia na tyle, ile mogłam, ale ostatnio mój dotychczasowy świat zaczął się całkowicie rozpadać… 

Oprócz niewydolności nerek cukrzyca spowodowała u mnie miażdżycę tętnic kończyn, a następnie martwicę prawej stopy. Jedynym wyjściem była amputacja. Z początku nie mogłam pogodzić się z tym faktem, a w moją codzienność wdarł się strach, zwłaszcza, że moja lewa noga również wymaga długotrwałego leczenia, bo po złamaniu w kolanie źle się zrosła. Wiem już, że czeka mnie operacja wszczepienia endoprotezy. Jest jednak pewien warunek. Abym mogła odbyć potrzebny zabieg moja prawa noga musi być zdrowa po zaprotezowaniu i rehabilitacja musi przynieść pozytywne efekty. 

Zdaję sobie sprawę z tego, że codziennie walczę z przeciwnikiem, który mnie przerasta, który niszczy moje zdrowie, możliwość normalnego funkcjonowania, który każdego dnia odbiera mi coraz więcej, a ja próbuję stawić mu czoła, a mimo to czuję się bezsilna. 

Niestety nie mam możliwości, aby samodzielnie uzbierać środki na zakup specjalistycznej protezy, która teraz tak bardzo jest mi potrzebna. Wszystkie oszczędności przeznaczam na dalsze leczenie cukrzycy i rehabilitację. Wiem jednak, że bez protezy nie mam szans odzyskać utraconej sprawności, dlatego bardzo Was proszę o pomoc! 

Ewa