

Myśleliśmy, że limit tragedii jest już wyczerpany... Wtedy wydarzył się masakryczny wypadek❗️
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja
Fundraiser description
Mój mąż zginął w wypadku kilkanaście lat temu. Miałam wtedy dwie córki, młodsza miała roczek... W sierpniu 2022 roku sama uległam wypadkowi i ledwo uszłam z życiem! Od tego czasu codzienność już nigdy nie była taka sama...
Na miejscu zdarzenia lekarze określili mój stan jako bardzo ciężki i przewieziono mnie helikopterem do szpitala wojskowego w Warszawie. Tam odbyła się 8-godzinna operacja ratująca mi życie. Po kilku dniach spędzonych na OIOM-ie przeszłam następne operacje.
Miałam złamane obydwie nogi w kilku miejscach, zmiażdżone kolano i stopę, złamany obojczyk, żebra, urazy kręgosłupa. Obrażenia wewnętrzne tj. odma płuc. Dodatkowo miałam operację jamy brzusznej i usunięto mi część jelit.

Dziś mija 8 miesięcy od wypadku. Lekarze nie potrafią określić kiedy stanę na nogi. 5 miesięcy leżałam w domu w specjalistycznym łóżku medycznym, po tym czasie mogłam zacząć rehabilitację.
Moja starsza córka wzięła ślub dwa miesiące przed wypadkiem. Dziś musiała zostawić wszystko i zaopiekować się mną. Chcę jak najszybciej poprawić swój stan i ją odciążyć!
Rodzina wspomaga mnie finansowo w opłaceniu prywatnych wizyt rehabilitanta, ale nie chcę tak dłużej... Dzięki ćwiczeniom wstałam z łóżka i poruszam się przy chodziku. JEDNAK nadal potrzebuję codziennych rehabilitacji, leków oraz wypożyczania sprzętu medycznego. Niestety, to wszystko generuje kwoty, których nie mam!
Zwracam się o pomoc, by w przyszłości móc radzić sobie samodzielnie. Potrzebuje wsparcia teraz, by stanąć na nogi i wstać silniejsza!
Moja sytuacja rodzinna jest ciężka... Mąż zginął w wypadku samochodowym i zostałam sama z 2 córkami. Starsza usamodzielniła się, ale młodsza wymaga opieki z powodu niepełnosprawności.
Dziś jestem osobą niesamodzielną, zależną od bliskich, potrzebuję ich pomocy i wsparcia.
Proszę, pomóż mi się usamodzielnić! Podaj mi dłoń i pomóż mi wstać...
Ewa