Ewelina już od urodzenia była chorowitym dzieckiem. Wszyscy podejrzewali, że to ze względu na obniżoną odporność do czasu, aż jedne z badań wykazały u dziewczynki małopłytkowość. Koleje dni skupiały się wokół szpitalnych sal i dalszej diagnostyki. Ostatecznie u Eweliny zdiagnozowano atypowy zespół hemolityczno-mocznicowy. Choroba objawiała się rzutowo. Przy trzecim i czwartym jej ataku, lekarze musieli ratować dziewczynce życie. Doszło również do trwałego upośledzenia nerek. Kolejny - piąty rzut choroby doprowadził do utraty przytomności i Ewelina została wprowadzona w śpiączkę, z której na szczęście udało się ją wybudzić. Mimo to, nerki dziewczyny niemalże przestały funkcjonować. Szansą na walkę z chorobą stało się regularne przyjmowanie leku oraz dializy, a dalszym ratunkiem mógł być już tylko - przeszczep. Każdy gest wsparcia z Waszej strony ratuje zdrowie i życie Eweliny. Pomóżmy!