Ewa Pachulska - main photo

Jedna chwila omal jej nie zabiła – Tylko my możemy pomóc Ewuni❗️

Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja, sprzęt medyczny

Fundraiser organizer:
Ewa Pachulska, 15 years old
Starowa Góra, łódzkie
Mózgowe Porażenie Dziecięce, padaczka, autyzm
Starts on: 30 January 2024
Ends on: 7 February 2026
PLN 9,458(8.89%)
Still needed: PLN 96,925
DonateDonated by 84 people
Donate via text
Phone number
75365
Text
0005165
Cost PLN 6.15 gross (including VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-Mobile

Pledge 1.5% of tax to me

KRS0000396361
Purpose of 1.5% of tax0005165 Ewa
Available payment methods:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regular support provides Ewa a sense of security and help in a difficult situation, also after the end of the fundraiser.

Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja, sprzęt medyczny

Fundraiser organizer:
Ewa Pachulska, 15 years old
Starowa Góra, łódzkie
Mózgowe Porażenie Dziecięce, padaczka, autyzm
Starts on: 30 January 2024
Ends on: 7 February 2026

Fundraiser description

Pomóż! Przeczytaj historię Ewy:

Gdy Ewunia przyszła na świat, rozegrał się horror. Ci, którzy mieli ją chronić i leczyć, skrzywdzili ją; błąd lekarza spowodował, że córeczka urodziła się martwa. To miał być cud narodzin. Tymczasem stał się koszmarem… 

Była wyczekana, wymarzona. Lata starania się. Ewa urodziła się w 39. tygodniu ciąży, była wtedy zdrowym, donoszonym dzieckiem. Ale gdy wywołano poród, doszło do błędu. Lekarz zbagatelizował złe wyniki KTG. Biegli orzekli później, że już o północy powinno w trybie natychmiastowym wykonać się cesarskie cięcie, bo tętno dziecka drastycznie spadło. Tymczasem lekarz takiej decyzji nie podjął. Ewa przyszła na świat o 2:55. Przez 3 godziny niedotlenienie narastało, a ona, zaplątana w pępowinę, powoli umierała.

Ewa Pachulska

Ewa po narodzeniu nie dostała żadnego punktu w skali Apgar... Jej serduszko nie biło przez 5 minut. Nie wiadomo, jak długo nie biło w ogóle… Była wiotka. Martwa. Nie wykazywała żadnych funkcji życiowych, nie oddychała. Doszło do ogromnych, nieodwracalnych zmian w mózgu.

Płakaliśmy i modliliśmy się – tylko tyle mogliśmy zrobić.  Ewunia przeżyła, ale było z nią tak źle, że nie była w stanie nawet płakać. Zapłakała cichutko, dopiero gdy miała miesiąc. Długo nawet nie mogliśmy jej dotknąć. Ewa nie patrzyła na nas, miała oczy pływające, nieobecne. Zero kontaktu, jakbyśmy trzymali w ramionach szmacianą lalkę!

Ewa Pachulska

Inni rodzice wracają z maluchem do domu autem. Ewę zawiozła karetka, bo nie przeżyłaby kilka minut bez aparatury. Co kilka minut, nieważne w dzień, czy w nocy, trzeba było uruchamiać ssak, bo nie miała odruchu ssania i połykania. Szybko musieliśmy nauczyć się nie tylko, jak być mamą i tatą – ale przede wszystkim, jak być mamą i tatą ciężko niepełnosprawnego dziecka. 

Lekarze prognozowali, że Ewa będzie dzieckiem leżącym, z którym nie będzie żadnego kontaktu. Nie mogliśmy się z tym pogodzić. Gdy tylko wróciliśmy z córeczką do domu, zaczęliśmy rehabilitację.  Na pierwszych zajęciach Ewunia leżała na piłce bezwładnie jak worek piasku. 

Ewa Pachulska

Dziś nasza córeczka ma 14 lat. Bardzo słabo chodzi, widzi, ale z dużą wadą wzroku. Nie mówi (uczymy komunikować się za pomocą AAC alternatywnej komunikacji). Potrafi sama napić się z kubka i bidonu z rurką. Jest pampersowana, nie umie gryźć, ale udaje jej się rozdrobnić z pomocą języka jedzenie i przełknąć.

Uczęszcza na kilka godzin dziennie do szkoły specjalnej. Niedotlenienie podczas porodu spowodowało jednak tak rozległe uszkodzenia w mózgu, że córka jest niepełnosprawna. Choruje na Dziecięce Porażenie Mózgowe, padaczkę i autyzm.

Ewa Pachulska

Potrzeby finansowe są ogromne. Dziecko z porażeniem mózgowym musi być rehabilitowane przez całe życie. Aktualnie walczymy, aby Ewa nie pogarszała się ruchowo, niestety dojrzewanie i szybki wzrost cofnął jej umiejętności poruszania się. Dlatego zwracamy się do Was z prośbą o wsparcie w opłaceniu rocznego leczenia i rehabilitacji Ewci!

Z uwagi, że pieniążki, które zebraliśmy, zostały przeznaczone już prawie w całości na leczenie w roku 2023, wszystkie koszta związane z rehabilitacją, zakupem leków, suplementów, środków czystości, pampersów, musimy pokrywać z własnych środków. Miesięczne wydatki na Ewę to ok. 6 000 złotych. Ja jestem na świadczeniu pielęgnacyjnym. Tata Ewy jest jedynym żywicielem rodziny.

Ewa Pachulska

Nasza rodzina jest 4-osobowa. Młodsza córka Alicja ma 7 lat i rozpoczęła szkołę. Też ma przeróżne problemy zdrowotne. Do tego niestety dochodzą problemy w dużej mierze wynikające z agresji i autoagresji Ewy, krzykami i płaczem wywołanymi schorzeniami. Po 14 latach opieki nad Ewą mamy z mężem duże problemy zdrowotne i też korzystamy z prywatnych konsultacji specjalistów, a także ogromu drogich leków.

Sprawa o odszkodowanie i rentę nadal trwa… to już 15 lat! Zastanawiamy się, czy batalia sądowa zakończy się do pełnoletności córki? Dlatego prosimy o wsparcie. Pomóżcie nam, pomóżcie Ewie!

Rodzice

Ewa Pachulska

➡️ Facebook

Select a tag
Sort by
  • b
    b
    Share
    PLN X
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 20
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 100

    Modlę się za Ciebie, wiedz, że Bóg Cię kocha <3

  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 10
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN X
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN X