Jedna chwila, która zniszczyła życie – Filip wciąż potrzebuje naszej pomocy!

W październiku tego roku życie mojego brata zawisło na włosku. W wyniku wypadku Filip doznał bardzo poważnych obrażeń. Rozległy uraz mózgu sprawił, że do dzisiaj walczymy o odzyskanie jego sprawności. Filip nie chodzi samodzielnie, wielu czynności musi uczyć się na nowo i tylko intensywna i – niestety – bardzo kosztowna rehabilitacja może sprawić, że odzyska choć część tego, co zabrał mu wypadek. Dzięki pomocy Darczyńców udało nam się rozpocząć rehabilitację, ale niestety ta musi być kontynuowana, a nasze oszczędności znów się kończą, dlatego raz jeszcze zdecydowaliśmy się poprosić o pomoc. Poznaj historię Filipa i pomóż nam ratować jego zdrowie:

Nic już nie wygląda tak, jak jeszcze kilka miesięcy temu. Filip, zamiast cieszyć się życiem, walczy o powrót do sprawności, a my z całych sił walczymy to, by jego walka mogła trwać. Ja, nasi rodzice i nasi bracia...

17 października 2020 mój brat miał wypadek samochodowy. Chwila zadecydowała o tym, że dziś nie ma już tamtego Filipa. W wyniku wypadku doznał poważnego stłuczenia mózgu, płuca, złamania uda i biodra. Mój brat trafił pod respirator, nie oddychał samodzielnie, walczył o życie. Kiedy zobaczyłam go po raz pierwszy od wypadku, zamarłam. Leżał w opatrunkach, wśród maszyn, które utrzymywały go przy życiu. 

Uraz mózgu był bardzo rozległy. Blisko miesiąc Filip przebywał w śpiączce, a ja każdego dnia bałam się, czy da radę z tego wyjść, a jeśli nawet, to w jakim stanie przyjdzie mu żyć. Czy już zawsze będzie potrzebował pomocy drugiej osoby? Kto się nim zajmie, jeśli najbliższej rodziny zabraknie? Jak teraz będzie wyglądało nasze życie? Przecież Filip ma dopiero 24 lata…

Wciąż jednak nie przestaję wierzyć w to, że Filip jeszcze z tego wyjdzie, że odzyskam ukochanego brata, który odzyska, choć część utraconej sprawności. Koszty pobytu w profesjonalnym ośrodku rehabilitacyjnym są jednak ogromne, a tylko tam Filip ma szansę zawalczyć o powrót do zdrowia. Tylko intensywna rehabilitacja prowadzona przez specjalistów może mu pomóc. Niestety koszty, które za tym idą są olbrzymie, dlatego proszę o pomoc dla mojego brata.

Paulina – siostra Filipa