Money box finished
Money box

Złośliwy guz w głowie Filipka❗️Bardzo mało czasu na ratunek❗️......

Organizer's avatar
Organizer:Kurier Suwalski

The money box was created on the initiative of the Organizer who is responsible for its content.

Złośliwy guz w głowie Filipka❗️Bardzo mało czasu na ratunek❗️...

Złośliwy guz w głowie Filipka❗️Bardzo mało czasu na ratunek❗️


Nie ma słów, które opiszą dramat jaki w tym momencie przeżywamy. Nasz syn Filip ma złośliwego guza, który rozlał się na cały pień mózgu. Lekarze dają mu 12 miesięcy życia. Proponują hospicjum domowe… A jeszcze kilka tygodni temu wszystko było dobrze. Nie możemy pogodzić się z sytuacją. Musimy szukać ratunku za granicą. Pomocy!

Wszystko zaczęło się wraz z nowym rokiem. Filipkowi nagle zaczęły uciekać oczka. Skonsultowaliśmy się z okulistą, który dalej skierował nas do neurologa. Szpital, tomografia… 3 tygodnie później byliśmy już w Warszawie, w Centrum Zdrowia Dziecka, trzymając w dłoniach kartę z wypisanym wyrokiem śmierci. 

Co czuliśmy? Strach, niedowierzanie, rozpacz… Staraliśmy się być silni dla Filipka, jednak myśl, że żyje z tykającą bombą w głowie, jest nie do wytrzymania. Jak to możliwe, że pełen życia chłopiec w jednym momencie zamienił się w pacjenta onkologicznego? Jak to możliwe, że taka tragedia spotkała nasz mały cud…

Filip walczy, choć z dnia na dzień staje się coraz słabszy. Zaczynają pojawiać się problemy z równowagą i ogólne osłabienie. Codziennie pyta, co się dzieje, dlaczego był w szpitalu, czy umrze… A my ze łzami w oczach tulimy go mocno i obiecujemy, że uratujemy go i nigdy nie zostawimy! 

Niestety, lekarze w Polsce nie dają nadziei na wyleczenie. Każą nam czekać na śmierć. My się nie poddajmy i szukamy leczenia w innych krajach... 

Batalia dopiero się rozpoczyna. Nie wiemy dokładnie, ile będzie kosztowało leczenie Filipa, jednak patrząc na podobne przypadki, będę to bardzo duże kwoty. Kwoty, które przekraczają możliwości finansowe naszej rodziny. Pieniądze, których nie mamy… Dlatego postanowiliśmy błagać Was o pomoc! 

To wszystko działo się tak szybko. To wszystko jest dla nas takie nowe. Jednak miłość do Filipa jest tak ogromna, że nie pozwala nam zrezygnować z walki. Jego życie jest teraz najważniejsze! W marcu będzie obchodził swoje 6 urodziny... Chcemy, by spędził je z nami, z młodszym bratem – zdrowy.

BŁAGAMY – pomóż teraz…

Zrozpaczeni rodzice

PLN 8,969Donated by 194 people

All funds accumulated in the money box were transferred
directly
to the Beneficiary's account:

Złośliwy guz w głowie Filipka❗️Bardzo mało czasu na ratunek❗️...

Złośliwy guz w głowie Filipka❗️Bardzo mało czasu na ratunek❗️


Nie ma słów, które opiszą dramat jaki w tym momencie przeżywamy. Nasz syn Filip ma złośliwego guza, który rozlał się na cały pień mózgu. Lekarze dają mu 12 miesięcy życia. Proponują hospicjum domowe… A jeszcze kilka tygodni temu wszystko było dobrze. Nie możemy pogodzić się z sytuacją. Musimy szukać ratunku za granicą. Pomocy!

Wszystko zaczęło się wraz z nowym rokiem. Filipkowi nagle zaczęły uciekać oczka. Skonsultowaliśmy się z okulistą, który dalej skierował nas do neurologa. Szpital, tomografia… 3 tygodnie później byliśmy już w Warszawie, w Centrum Zdrowia Dziecka, trzymając w dłoniach kartę z wypisanym wyrokiem śmierci. 

Co czuliśmy? Strach, niedowierzanie, rozpacz… Staraliśmy się być silni dla Filipka, jednak myśl, że żyje z tykającą bombą w głowie, jest nie do wytrzymania. Jak to możliwe, że pełen życia chłopiec w jednym momencie zamienił się w pacjenta onkologicznego? Jak to możliwe, że taka tragedia spotkała nasz mały cud…

Filip walczy, choć z dnia na dzień staje się coraz słabszy. Zaczynają pojawiać się problemy z równowagą i ogólne osłabienie. Codziennie pyta, co się dzieje, dlaczego był w szpitalu, czy umrze… A my ze łzami w oczach tulimy go mocno i obiecujemy, że uratujemy go i nigdy nie zostawimy! 

Niestety, lekarze w Polsce nie dają nadziei na wyleczenie. Każą nam czekać na śmierć. My się nie poddajmy i szukamy leczenia w innych krajach... 

Batalia dopiero się rozpoczyna. Nie wiemy dokładnie, ile będzie kosztowało leczenie Filipa, jednak patrząc na podobne przypadki, będę to bardzo duże kwoty. Kwoty, które przekraczają możliwości finansowe naszej rodziny. Pieniądze, których nie mamy… Dlatego postanowiliśmy błagać Was o pomoc! 

To wszystko działo się tak szybko. To wszystko jest dla nas takie nowe. Jednak miłość do Filipa jest tak ogromna, że nie pozwala nam zrezygnować z walki. Jego życie jest teraz najważniejsze! W marcu będzie obchodził swoje 6 urodziny... Chcemy, by spędził je z nami, z młodszym bratem – zdrowy.

BŁAGAMY – pomóż teraz…

Zrozpaczeni rodzice

Donations

Sort by
  • Arleta
    Arleta
    Share
    PLN 20
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN X
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 20
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN X
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN X
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 50