

Zdiagnozujmy Franka! Musimy wiedzieć, z czym walczymy!
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja, turnusy, zakup sprzętu
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja, turnusy, zakup sprzętu
Fundraiser description
Franuś urodził się z podwyższonym napięciem mięśniowym i asymetią ciała. Od 3. miesiąca życia jest rehabilitowany. Ciągle dochodzą kolejne, niezbędne badania diagnostyczne, a nadal nie wiemy, z czym dokładnie się mierzymy.
Nasz synek ma 6 lat. Zaczął chodzić dopiero około drugiego roku życia. Do dziś nie mówi, do dziś chodzi z pieluszką. Stale próbujemy dowiedzieć się, co jest powodem tak skrajnego opóźnienia w rozwoju. Badania wykazały autyzm, ale i neurolożka, i genetyczka są zdania, że to nie jedyne schorzenie, z którym mamy do czynienia. Dlaczego?

To ze względu na drżenie ciała, tracenie równowagi, zachwianą koordynację ruchową. Nie jest to związane ze spektrum autyzmu. Lekarze podejrzewają porażenie dziecięce piramidalno-móżdżkowe. Potwierdzić to mogą jedynie liczne badania diagnostyczne. Musimy zastosować holistyczne podejście, a takie w przeciwieństwie do pojedynczych badań jest zatrważająco drogie.
Do tego dochodzą koszty zajęć, terapii, prywatnego przedszkola terapeutycznego… Jak każdemu rodzicowi zależy mi na jak najlepszym rozwoju dziecka. Szukam wszystkich możliwych metod, które pomogą mi osiągnąć ten cel. Dzięki terapii mikropolaryzacji mózgu, czyli stymulacji prądem, Franek, mimo że nie mówi, bardzo dużo rozumie! Już jedna taka stymulacja przyniosła niezwykłe efekty.

Chciałabym zakupić dla Frania sprzęt do stymulacji nerwu błędnego, który również znacznie poprawia funkcje rozwojowe dzieci. Dowiedziałam się o nim podczas konferencji „Innowacje dla dzieci z niepełnosprawnościami". Gdy wróciłam do domu, zaczęłam o tym wszystkim myśleć i analizować, dopadł mnie ogromny smutek… Zdałam sobie sprawę z tego, że pomimo tych wszystkich innowacyjnych metod, które przynoszą wspaniałe efekty, jest coś, co stoi na przeszkodzie, nie tylko nam, ale wszystkim rodzicom, którzy mierzą się z niepełnosprawnościami swoich dzieci... to są FUNDUSZE... Skąd pozyskiwać środki?
Sprzęt do stymulacji błędnika kosztuje aż 20 tys. zł. Koszty turnusów rehabilitacyjnych, terapii, opieki medycznej, wizyt dają dodatkową zatrważającą sumę. Bardzo proszę o pomoc. Jeszcze tyle jesteśmy w stanie wypracować… Z Twoją pomocą będzie o niebo łatwiej.
Już teraz dziękuję za każdą wpłatę!
Ania, mama Frania

- Wolontariusze KasprowiczówkiPLN X
Donation made via money box Mikołajkowa skarpeta
- Anonymous donationPLN 50
Donation made via money box Mikołajkowa skarpeta
- Anonymous donationPLN 200
Donation made via money box Mikołajkowa skarpeta
- Anonymous donationPLN 7,150
- Madzia z RodzinąPLN 170
Licytacja sweterek spod ręki Pani Basi
- Ola MPLN 80
Świeczka