Mama wraz z synkami - ramię w ramię w walce o zdrowie!

Roczne leczenie, rehabilitacja, sprzęt medyczny i pomoce dydaktyczne, dojazdy
Ends on: 28 August 2023
Fundraiser description
Trudno jest pokazywać swoje słabości, trudno też przyznać się do tego, że czasem czuję się całkowicie bezradna. Tyle lat próbowałam oszukiwać samą siebie, że to normalne, że każdy ma swoje problemy - mniejsze czy większe. Dziś jednak wiem, że sama sobie z tym wszystkim nie poradzę, że walczę nie tylko dla siebie, lecz o coś znacznie ważniejszego - o szansę na lepszą przyszłość moich synków!
Od wielu lat jestem spełnioną żoną i mamą dwóch wspaniałych chłopców, którzy są dla mnie największym skarbem pod słońcem. Niestety nasza rzeczywistość nie jest tak kolorowa, jak mogłoby się wydawać. Oprócz padaczki zdiagnozowano u mnie jeszcze szereg innych schorzeń, które uniemożliwiają mi życie, o jakim zawsze marzyłam, a teraz dodatkowo utrudniają opiekę nad dziećmi. Co więcej, pojawiło się u mnie również podejrzenie złośliwego nowotworu i teraz codziennie się boję, co przyniesie jutro!
Jeden z naszych synków - Franio - przyszedł na świat jako wcześniak w 37. tygodniu ciąży. Poród musiał odbyć się przez cesarskie cięcie, ponieważ wystąpił u mnie atak epilepsji. Franek urodził się w zamartwicy, ze zdiagnozowaną hipotrofią. Dziś robimy wszystko, by jego codzienność mogła wyglądać tak, jak u innych dzieci, by miał szansę na szczęśliwą i jak najbardziej sprawną przyszłość, ale to często droga przez ciernie.
Franek ma spore problemy z mową i koordynacją ruchową, co uniemożliwia mu normalne funkcjonowanie i komunikację. U synka zdiagnozowano niepełnosprawność umysłową w stopniu umiarkowanym, a także padaczkę. Franek musi być regularnie poddawany rehabilitacji i specjalistycznej opiece. Co więcej, u Józia - drugiego synka ostatnio zdiagnozowano całościowe zaburzenie rozwoju: autyzm dziecięcy.
Moi synowie uczęszczają na zajęcia z zakresu integracji sensorycznej. Specjalista tłumaczy nam, że aby terapia była skuteczna, dzieci muszą wykonywać ćwiczenia w domu. Do tego potrzebne są jednak sprzęty: maty dotykowe, materace, platformy sensoryczne, piłki rehabilitacyjne, równoważnia, trampolina i wiele innych.
Z całego serca prosimy Was o pomoc w zebraniu kwoty potrzebnej na opłacenie niezbędnego sprzętu rehabilitacyjnego, leczenia, kolejnych wizyt lekarskich i konsultacji. Obecnie mąż jest jedyną osobą utrzymującą naszą rodzinę, a ja ze względu na opiekę nad dziećmi i swoje problemy zdrowotne, nie mogę podjąć pracy. Boję się, że sami sobie nie poradzimy, dlatego każdy gest wsparcia z Waszej strony jest dla nas na wagę złota!
Wesprzyj Kasię i Frania za pomocą licytacji