

Każdego dnia walczymy o przyszłość naszego synka!
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja, badanie genetyczne WES
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja, badanie genetyczne WES
Fundraiser description
Świat nie powitał naszego synka z otwartymi ramionami. Już w czwartej dobie życia maleństwo musiało przejść ratującą życie operacje mózgu – w jego główce był krwiak, który z każdą minutą zmniejszał szansę a przeżycie Gabrysia!
Byliśmy przerażeni, nikt nie umiał nam powiedzieć, co będzie dalej, jakie są rokowania… Wodogłowie, padaczka, niedowład lewej strony, wiele innych możliwości powikłań – to był jeden wielki znak zapytania. Nie wiedzieliśmy nawet, czy nasz synek to przeżyje. Gdy jechał na operację, nie wiedzieliśmy, czy nie widzimy go po raz ostatni…
Przez kolejne tygodnie czuwaliśmy przy szpitalnym łóżeczku w strachu, na szczęście w końcu mogliśmy zabrać synka do domu. Jednak do dziś każda nowa umiejętność wymaga od niego ogromnego wysiłku, dużo większego niż od rówieśników. Mięśnie Gabrysia od samego początku były słabe, jednak w końcu synek zaczął chodzić. Pomimo że często się przewraca, cieszymy się tak wielkim sukcesem.

Na pierwsze słowa również czekaliśmy długo. W końcu Gabryś po ukończeniu 2 lat powiedział: „mama”, dając nam nadzieję, że od tego momentu komunikacja z nim będzie lepsza. Niestety, wciąż występowały ogromne problemy w relacjach z innymi dziećmi. Gdy u synka stwierdzono autyzm, wszystko stało się jasne…
Spektrum daje znać o sobie przy każdym wyjściu z domu, każdej próbie kontaktu z rówieśnikami. Kładąc się spać nigdy nie wiemy, jak przebiegnie noc. Przy każdym posiłku towarzyszy nam ogromna wybiórczość pokarmowa synka, która skutkuje nawracająca anemią. Dodatkowo u Gabrysia stwierdzono uszkodzenie nerwu wzrokowego, przez co konieczne były już 3 operacje oczu.

Autyzm oraz lekooporna padaczka są tak nieprzewidywalne... Tak trudne do opanowania... Tak trudne do zaakceptowania... Nie wiemy, co nas czeka, ale wiemy, że musimy walczyć razem z Gabrysiem, by dać mu siłę. Synek wymaga stałej rehabilitacji, zajęć z integracji sensorycznej, treningu umiejętności społecznych, terapii żywienia, zajęć z psychologiem, logopedą oraz minimum raz w roku turnusu terapii wzroku. Jest pod opieką wielu specjalistów, którzy pomagają nam zdobywać kolejne szczyty.
Staramy się zapewnić Gabrysiowi wszystko, co w naszej mocy. Czasem jest nam ciężko, bo co chwila potrzebne są jakieś dodatkowe konsultacje, dodatkowe zajęcia… Już raz pokazaliście nam, jak wielkie macie serca. Dlatego właśnie zdecydowaliśmy się ponownie poprosić o pomoc. Wierzymy, że nasz synek osiągnie jeszcze wiele!
Rodzice Gabrysia
