

Mama nie pamięta dnia, kiedy nie czuła bólu... Proszę, pomóż mi zadbać o nią tak, jak ona dbała o mnie❗️
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja, sprzęt medyczny
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
1 Regular Donor
Join- Anonymousstarted monthly donation
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja, sprzęt medyczny
Fundraiser description
Od kilku lat patrzę, jak moja mama każdego dnia walczy z bólem. Chorób jest wiele. Nowotwór złośliwy, łuszczycowe zapalenie stawów, fibromialgia, zwyrodnienia… Operacje jedna po drugiej, leczenie, szpitale, niepewność. Dziś mama niemal nie chodzi. Każdy krok kosztuje ją ogrom cierpienia. Bez silnych leków nie jest w stanie funkcjonować.
Podczas mam kąpieli zauważyła zniekształconą pierś. Szybko okazało się, że to nowotwór. Dziś na szczęście leczenie onkologiczne się zakończyło, ale to nie oznacza końca naszych trudności. Ledwo zdążymy się pozbierać po jednym etapie, a już czeka następny…
Mama ma dni, w których siada i mówi, że wszystko jest w porządku, ale to tylko chwile. Wiem, że całe ciało ją pali. Lekarze mówią, że to fibromialgia, łuszczycowe zapalenie stawów, zwyrodnienia razem zamienia jej życie w nieustanny ból.
W domu mama potrafi przejść kilka kroków, po czym musi usiąść. Nie zrobi zakupów, nie podniesie nawet małej torby. Najprostsze czynności stały się niemożliwe, co sprawia, że codzienność jest dla niej trudna nie tylko fizycznie, ale i mentalnie.
Mieszkamy razem. Dzięki temu nie jest sama, mogę ją wozić do lekarzy, porozmawiać, zapewnić, że nie jest sama, że tak jak ona była kiedyś dla mnie, tak dzisiaj ja jestem tu dla niej.
Ale coraz trudniej patrzeć na to, jak nie może wyjść na dwór. Mama nie pamięta już, kiedy była na spacerze. Gdyby miała wózek elektryczny, mogłaby w końcu choć trochę poczuć normalność… Do tego potrzebny jest materac przeciwodleżynowy, bo długie leżenie zostawia swoje bolesne ślady.
Nie proszę o wiele. Chcę tylko, aby mama mogła żyć z odrobiną godności, ruszyć się poza cztery ściany, przespać noc bez łez. Będę wdzięczny za każdą pomoc. Dla niej to szansa na chwilę ulgi i powrót do świata, który dzisiaj widzi tylko przez okno.
Adam