

Horacy Piekus, 6 years old
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Pomóżmy Horacemu w rehabilitacji!
Horacy jest obecnie w remisji choroby – to ogromna ulga i szczęście, że możemy skupić się na jego leczeniu i rehabilitacji, zamiast na walce z nawrotem. Jednak przed nami długa droga.
Co pół roku przechodzimy rezonans magnetyczny, aby monitorować jego stan zdrowia. Horacy jest także pod stałą opieką oddziału audiologii i foniatrii, ponieważ w wyniku operacji usunięcia guza doszło do przecięcia nerwów słuchowych po prawej stronie. Lekarze musieli się tam dostać, aby wyciąć zmianę, ale konsekwencją tego jest trwały niedosłuch w prawym uchu. Cały czas współpracujemy z audiologami i logopedą, aby jak najlepiej wspierać jego rozwój.

Dodatkowo Horacy uczęszcza na terapię w poradni psychologiczno-pedagogicznej oraz, gdzie ćwiczymy z logopedą stymulację ręki i wzmacniamy prawą stronę ciała, osłabioną po paraliżu prawostronnym.
Efektem ubocznym radiacji i dwukrotnej kraniotomii jest stały problem z zaburzeniami równowagi. Horacy wielu razy w ciągu dnia upada z powodu, jak twierdzi, “plączących mu się nóżek”. Wygląda to niepozornie, lecz w efekcie prowadzi do wielu niebezpiecznych sytuacji – np. traci równowagę podczas schodzenia po schodach lub upada, uderzając się w głowie.
Horacy, aby wzmocnić się fizycznie, chodzi na dwie fizjoterapie, które mają wzmocnić jego kondycję i poprawić napięcie w osłabionej prawej stronie ciała.
Każda terapia to dla nas nadzieja i krok w stronę samodzielności Horacego. Jednak koszty leczenia i rehabilitacji są ogromne. Dlatego prosimy Was o wsparcie – każda złotówka ma znaczenie!
Razem możemy pomóc mu odzyskać sprawność i komfort życia.
Proszę o Twoją pomoc - ważna jest każda złotówka!
––––––
Horacy urodził się jako zdrowe dziecko. Rozwijał się prawidłowo. Na początku lipca 2020 chłopiec zaczął nagle wymiotować. Po przeprowadzeniu tomografii komputerowej okazało się, że w malutkiej główce chłopca rośnie guz. Diagnoza - guz pnia mózgu z naciekami, nieznanego pochodzenia. Rozpoczęła się walka o życie. Horacy przeszedł operację usunięcia guza. Kolejnym ciosem dla rodziców były wyniki badań histopatologicznych. Diagnoza brzmiała - wyściółczak anaplastyczny, III stadium. Rodzice nie chcieli skazywać chłopca na chemioterapię, która mogła wyniszczyć jego organizm. Skutkami ubocznymi mogły być: utrata wzroku, słuchu, czucia w połowie ciała. Rodzice Horacego zdecydowali podjąć się innego leczenia, skupiającego się na naświetlaniach. Ta ścieżka terapeutyczna daje szansę na wyzdrowienie. W domu na Horacego czeka dwójka rodzeństwa, Ignacy i Nela. Potrzebne są pieniądze na dalsze leczenie chłopca. Horacy przeszedł już tak wiele. Nie pozwólmy, aby pieniądze stanowiły przeszkodę!