Money box finished
Money box

Operacja stopy końsko-szpotawej w Wiedniu

The money box was created on the initiative of the Organizer who is responsible for its content.

Aż do dnia narodzin Franka nie wiedzieliśmy, że nasze dziecko urodzi się z wadą nóżki.

Nie wiemy, czy lekarze nie widzieli podczas robienia badań, że ze stopą dziecka jest coś nie tak, czy zwyczajnie nie informowali nas o tym… Gdy po raz pierwszy zobaczyliśmy naszego syna obiecaliśmy sobie, że zrobimy wszystko by zapewnić mu normalne, sprawne życie…

Gdy Franek miał dwa tygodnie, lekarze po raz pierwszy założyli mu gips. Potem musiał nosić przez całą dobę specjalną szynę. Przez długi czas myśleliśmy, że udało się skorygować wadę, ale niestety okazało się, że szyna była źle ustawiona i nastąpił nawrót zniekształcenia.

Lekarze w Polsce proponowali jedynie bardzo inwazyjne operacje, które wiązały się z ogromnym bólem, cierpieniem i nie dawały gwarancji poprawy. Powodzenie operacji lekarze oceniali na 50%... Czyli "albo się uda, albo nie..." Nie mogliśmy na to liczyć, ale też nie chcieliśmy narazić na to Franka. Zaczęliśmy szukać pomocy za granicą i tak trafiliśmy do Wiednia, gdzie lekarz starał się nieinwazyjnie skorygować wadę. Franek ma już za sobą założenie trzech gipsów, które miały skorygować wadę stopy oraz zmianę szyny na specjalistyczny but ortopedyczny. Pierwotnie zabiegi przyniosły rewelacyjny efekt, choć lekarz nie wykluczał konieczności przeprowadzenia zabiegu w ok 65% po ok 2 latach. 

Po wizycie kontrolnej w bieżącym roku, okazało się jednak, że bez zabiegu nie ma szans na pełną sprawność. A bez zabiegu Franek, za kilka lat będzie miał problemy z chodzeniem, stawami, ale też z kręgosłupem.

Franek to radosny chłopiec, który uwielbia grać w piłkę z kolegami (starszymi i 2 razy większymi od siebie) ale to go nie zniechęca :)

Termin zabiegu wyznaczony został na 29.01.2020 r. Dotychczasowe leczenie oraz koszty związane z wyjazdami do Wiednia pochłonęły już ponad kilkadziesiąt tysięcy złotych i koszty zabiegu obecnie przekraczają już nasze możliwości, dodatkowo po operacji czeka nas szereg wizyt kontrolnych oraz wymiana buta ortopedycznego.

Bez Twojej pomocy sobie nie poradzimy. Proszę, daj naszemu synkowi szansę na dobre, sprawne życie i możliwość gry w piłkę ze wszystkimi kolegami.

Rodzice

Franciszek Świeczkowski

PLN 1,900Donated by 38 people

All funds accumulated in the money box were transferred
directly
to the target fundraiser:

Aż do dnia narodzin Franka nie wiedzieliśmy, że nasze dziecko urodzi się z wadą nóżki.

Nie wiemy, czy lekarze nie widzieli podczas robienia badań, że ze stopą dziecka jest coś nie tak, czy zwyczajnie nie informowali nas o tym… Gdy po raz pierwszy zobaczyliśmy naszego syna obiecaliśmy sobie, że zrobimy wszystko by zapewnić mu normalne, sprawne życie…

Gdy Franek miał dwa tygodnie, lekarze po raz pierwszy założyli mu gips. Potem musiał nosić przez całą dobę specjalną szynę. Przez długi czas myśleliśmy, że udało się skorygować wadę, ale niestety okazało się, że szyna była źle ustawiona i nastąpił nawrót zniekształcenia.

Lekarze w Polsce proponowali jedynie bardzo inwazyjne operacje, które wiązały się z ogromnym bólem, cierpieniem i nie dawały gwarancji poprawy. Powodzenie operacji lekarze oceniali na 50%... Czyli "albo się uda, albo nie..." Nie mogliśmy na to liczyć, ale też nie chcieliśmy narazić na to Franka. Zaczęliśmy szukać pomocy za granicą i tak trafiliśmy do Wiednia, gdzie lekarz starał się nieinwazyjnie skorygować wadę. Franek ma już za sobą założenie trzech gipsów, które miały skorygować wadę stopy oraz zmianę szyny na specjalistyczny but ortopedyczny. Pierwotnie zabiegi przyniosły rewelacyjny efekt, choć lekarz nie wykluczał konieczności przeprowadzenia zabiegu w ok 65% po ok 2 latach. 

Po wizycie kontrolnej w bieżącym roku, okazało się jednak, że bez zabiegu nie ma szans na pełną sprawność. A bez zabiegu Franek, za kilka lat będzie miał problemy z chodzeniem, stawami, ale też z kręgosłupem.

Franek to radosny chłopiec, który uwielbia grać w piłkę z kolegami (starszymi i 2 razy większymi od siebie) ale to go nie zniechęca :)

Termin zabiegu wyznaczony został na 29.01.2020 r. Dotychczasowe leczenie oraz koszty związane z wyjazdami do Wiednia pochłonęły już ponad kilkadziesiąt tysięcy złotych i koszty zabiegu obecnie przekraczają już nasze możliwości, dodatkowo po operacji czeka nas szereg wizyt kontrolnych oraz wymiana buta ortopedycznego.

Bez Twojej pomocy sobie nie poradzimy. Proszę, daj naszemu synkowi szansę na dobre, sprawne życie i możliwość gry w piłkę ze wszystkimi kolegami.

Rodzice

Franciszek Świeczkowski

Donations

Sort by
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 20
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 5
  • Dla Frania
    Dla Frania
    Share
    PLN 50

    Wyzdrowiej perełko

  • Julita Walasik
    Julita Walasik
    Share
    PLN 10

    Trzymam kciuki i życzę powodzenia !!! ??

  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 15
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 30