8 miesięcy walczył o życie, teraz Hubert walczy o sprawność!

Hubert to prawdziwy wojownik. Gdy przyszedł na świat musiał stoczyć prawdziwą walkę o życie. Wszystko trwało 8 miesięcy, a ja co dnia modliłam się, abym mogła zabrać synka do domu.

Gdy w końcu nastał ten dzień byłam najszczęśliwsza na świecie. Hubert mimo, że wygrał walkę o życie przypłacił to zdrowiem. Cierpi na mózgowe porażenie dziecięce, epilepsję, ma też wrodzoną wadę krtani. Najgorsze są przykurcze mięśni nóg i rąk. Skręcone kończyny pod wpływem ciągłej spastyki sprawiają, że u synka pojawiła się także skolioza. Każdego dnia Hubert odczuwa ogromny ból, który jeszcze bardziej nasila się po każdym ataku padaczki.

Proszę o pomoc w zebraniu środków na zbieg fibrotomii. Milimetrowe nacięcia mięśni sprawią, że synek będzie mógł wreszcie odczuć ulgę. Zdaję sobie sprawę, że nigdy nie będzie tak sprawny, jak jego rówieśnicy, ale najważniejsze dla mnie jest to, że nie będzie tak cierpiał.

Porzebujemy na fibrotomię blisko 10 tysięcy złotych. Dla nas to kwota przekraczająca jakiekolwiek granice. Nigdy nie będę w stanie odłożyć takich pieniędzy. Dlatego jestem tutaj i proszę o wsparcie dla Huberta.

Bożena, mama