

Nasze dziecko nadal potrzebuje Twojego wsparcia, aby mogło normalnie funkcjonować!
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja
Fundraiser description
Pamiętamy to, jakby to było wczoraj – gałki oczne Igorka poszły do góry i cały drżał. Nie wiedzieliśmy, co się dzieje. Gdy sytuacja powtórzyła się trzeci raz, pojechaliśmy do lekarza. Ten od razu wezwał karetkę. Miał to być początek naszej długotrwałej walki o synka.
Karetka zawiozła nas najpierw do szpitala w Tarnowie. Tam podczas kolejnego ataku Igorek przestał oddychać, zrobił się cały siny. Wyglądał tak, jakby zaraz miał odejść z tego świata… Byliśmy przerażeni!
Po masażu serca w końcu nabrał oddechu. Pamiętam płacz, łzy i przeszywające myśli o najgorszym. Moje dziecko było w realnym niebezpieczeństwie. Trochę zajęło, zanim się uspokoiłam. Chwilę potem jechaliśmy do specjalistycznego szpitala.

W ciągu tego koszmarnego dnia Igorek dostał aż 9 ataków epilepsji! Lekarze zdiagnozowali padaczkę lekooporną i choroby neurologiczne. Jesteśmy bardzo wdzięczni, że pomogliście nam w poprzedniej zbiórce, jednak prywatne wizyty u lekarzy pożerają kolosalne kwoty. Wciąż potrzebujemy Twojej pomocy.
Chcemy nadal zbierać pieniążki, które zostaną przeznaczone na dalszą rehabilitację, na turnusy rehabilitacyjne oraz na wizyty u specjalistów.
Oprócz padaczki nasz synek cierpi z powodu obniżonego napięcia mięśniowego. Nie może utrzymać dłużej żadnego przedmiotu, nie chodzi, cały czas jest wiotki, nawet nie siedzi sam. Oprócz Igorka mamy jeszcze dwójkę dzieci – córeczkę i brata bliźniaka Igora. Koszty związane z diagnozowaniem i leczeniem synka są dla nas olbrzymie. Bardzo prosimy Was o pomoc.
Rodzice