Izabella Lewandowska - main photo

Lista moich chorób to niekończąca się historia... Proszę o szansę, by móc funkcjonować!

Fundraiser goal: Leczenie w tym okulistyczne, rehabilitacja

Fundraiser organizer:
Izabella Lewandowska, 47 years old
Warszawa, mazowieckie
Toczeń układowy, wada nerek, niezłośliwy nowotwór narządów rodnych, uszkodzenie plamki żółtej, choroba krwi
Starts on: 24 June 2025
Ends on: 25 December 2025
PLN 976(1.83%)
10 days leftStill needed: PLN 52,216
DonateDonated by 12 people
Donate via text
Phone number
75365
Text
0081737
Cost PLN 6.15 gross (including VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-Mobile

Pledge 1.5% of tax to me

KRS0000396361
Purpose of 1.5% of tax0081737 Izabella
Available payment methods:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regular support provides Izabella a sense of security and help in a difficult situation, also after the end of the fundraiser.

Fundraiser goal: Leczenie w tym okulistyczne, rehabilitacja

Fundraiser organizer:
Izabella Lewandowska, 47 years old
Warszawa, mazowieckie
Toczeń układowy, wada nerek, niezłośliwy nowotwór narządów rodnych, uszkodzenie plamki żółtej, choroba krwi
Starts on: 24 June 2025
Ends on: 25 December 2025

Fundraiser description

Życie nigdy mnie nie oszczędzało. Los stawiał na mojej drodze coraz to nowe przeszkody, które ja sukcesywnie starałam się pokonywać. Snułam plany, realizowałam marzenia i czułam, że żyję. Ale bywały momenty, że tego życia mi się odechciewało.

Historia moich chorób to gruba teczka. Ponad 20 lat temu zdiagnozowano u mnie toczeń wielonarządowy. Później przyszło mi się zmierzyć z jego konsekwencjami. Przeszłam dwa zawały serca, w moim organizmie rozwinął się niezłośliwy nowotwór narządów rodnych... Niemal każdego dnia otwierała się nowa przegroda w Puszcze Pandory. Wielokrotnie zadawałam sobie pytanie: „Dlaczego ja?"

Izabella Lewandowska

W 2018 roku przeszłam operację oczyszczenia ropowicy pięty, co okazało się być początkiem moich kolejnych wielkich problemów... Rana na stopie utrudniała mi codzienne funkcjonowanie. Zresztą, wszystko widać na zdjęciach. Nie otwierajcie ich, jeśli nie musicie. Ten widok to żadna przyjemność. Mam tego świadomość, bo musiałam się z nim mierzyć codziennie.

Dziś rana jest zaleczona, ale nie wyleczona. Wciąż grozi mi amputacja, dlatego każdego dnia dbam, by nic niedobrego się tam nie działo. Kontroluję, przyjmuję leki... Staram się ze wszystkich sił, by to, co zostało z mojego zdrowia, się nie rozsypało.

Izabella Lewandowska

Jestem po przeszczepie nerki, po niej przeszłam sepsę, a teraz przyjmuję leki, by nie odrzuciło tego przeszczepu. Jestem dożywotnio wdzięczna dawcy, że w ogóle mogło do tego przeszczepu dojść, ale leki są tak drogie, że czasem stoję przed wyborem: Kupić leki czy jedzenie.

Z pracą u mnie jest coraz ciężej. Wada wzroku się pogłębia, taka samo wada słuchu. Po przejściu mikroudaru, z którego ledwo uszłam z życiem, zdarzają mi się moment „zacięcia". Dziury w pamięci, rozkojarzenia, plączę się z własnymi myślami i działaniami.

Ale staram się być pozytywna. Kocham życie, korzystam z niego, pomagam innym tak, jak inni pomagają mi. Ale koszty są bezlitosne. Dlatego znów, wdzięczna za poprzednie wsparcie zbiórki, pełna nadziei i stojąca pod ścianą jeszcze raz proszę o wsparcie. Sama nie dam rady...

Izabella

Select a tag
Sort by
  • ❤️
    ❤️
    Share
    PLN 100
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 50
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 20
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 50
  • Piotr
    Piotr
    Share
    PLN 20
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 150