Odzyskać utracone zdrowie! Kuba po wypadku walczy o powrót do sprawności. Pomóż!

To był pierwszy dzień października zeszłego roku. Od tamtego czasu nic już nie jest takie jak wcześniej. Jedna chwila zadecydowała i zburzyła cały nasz świat. Dzisiaj ze wszystkich sił próbujemy go odbudować, ale jest to bardzo trudne zadanie. Proszę o pomoc, bo sama nie dam rady...

Kuba jechał jako pasażer z kolegą samochodem. Pogoda była w ten dzień fatalna. Samochód wpadł w poślizg i uderzył w drzewo. Kierowca - kolega syna zginął na miejscu, a Kuba był w bardzo ciężkim stanie. Do szpitala syna zabrał helikopter. Tam lekarze stwierdzili u niego uraz czaszkowo-mózgowy z obustronnym uszkodzeniem płatów czołowych, krwiak przymózgowy, obustronną odmę opłucnową, złamania w obrębie lewego obojczyka i niedowład czterech kończyn.

Kuba przez prawie cztery tygodnie był w śpiączce. Obecnie, czyli ponad cztery miesiące po wypadku nie ma z synem logicznego kontaktu, nie pamięta, co się do niego mówiło przed chwilą, nie kojarzy faktów.

Kuba ma za sobą dwutygodniowy turnus rehabilitacyjny i widać pierwsze efekty ćwiczeń co daje nadzieję na odzyskanie sprawności. Kuba zaczął chodzić. Utyka jeszcze na jedną nogą, ale porusza się o własnych siłach. Od niedawna syn także zaczął sam jeść. Lekarze twierdzą, że Kuba ma szansę wyzdrowieć, ale zajmie to bardzo dużo czasu.

Bez rehabilitacji Kuba nie wróci do zdrowia. Nie ma takiej możliwości. To jedyna droga. Bardzo długa, żmudna, wymagająca i mocno uderzająca po portfelu. Dlatego proszę o pomoc dobrych ludzi. Leczenie jest kosztowne, a mnie nie stać na opłacanie kolejnych turnusów. Proszę, pomóż mojemu synowi odzyskać sprawność i samodzielność. Kuba ma dopiero 22 lata i całe życie przed nim. Proszę o pomoc, by miał on szansę spełnić jeszcze swoje marzenia…

Mama