Mój syn cudem uniknął ŚMIERCI❗️Pomóż mu wrócić do sprawności po wypadku❗️

Kiedy zadzwonił do mnie ratownik, nie mogłam w to uwierzyć. Miałam nadzieję, że to tylko zły sen albo że doszło do pomyłki i chodzi o kogoś innego. Niestety prawda okazała się okrutna... 7 stycznia 2025 roku mój syn miał WYPADEK SAMOCHODOWY...

W jego wyniku Kuba doznał poważnego urazu głowy, a także licznych złamań kości twarzoczaszki, obojczyka i łopatki. Od razu po badaniach musiał przejść operację, a później trafił na OIOM. W mojej głowie pojawiały się najróżniejsze myśli, a paraliżujący strach mieszał się z nadzieją, że może Kuba z tego wyjdzie... 

Na szczęście przetrwał kryzys, ale przez blisko miesiąc był w śpiączce. Niestety, po wybudzeniu okazało się, że prawe oko jest uszkodzone. Źrenica była szeroka i nieruchoma, a powieka nie unosiła się. Już teraz wiem, że syn będzie potrzebował plastyki powieki i zabiegu rekonstrukcji czaszki po kraniotomii.

Kuba powoli zaczyna proces dochodzenia do samodzielności, jednak przed nim bardzo dużo pracy. Jego każdy dzień to walka o odzyskanie tego, co tak bezlitośnie odebrał mu wypadek. Walka, która potrwa jeszcze bardzo długo...

Syn potrzebuje długotrwałej i regularnej rehabilitacji, a ja chcę zrobić wszystko, żeby mu pomóc. Właśnie dlatego postanowiłam założyć zbiórkę. Każda wpłata, nawet najmniejsza, przybliży Kubę do upragnionego celu. Jeżeli możecie, pomóżcie!

Beata, mama