Operacja pozostawiła Janusza z porażeniem czterokończynowym! Potrzebne wsparcie!

Dzień operacji miał być dla mnie nowym początkiem. Pomimo obaw związanych z tak poważnym zabiegiem pokładałem ogromną nadzieję w tym, że po usunięciu guza na rdzeniu kręgowym będę mógł znowu w pełni normalnie funkcjonować. Niestety, operacja okazała się być początkiem okrutnej tragedii…

Gdy obudziłem się z narkozy, przeżyłem szok – nie wiedziałem co się ze mną dzieje! Niedługo później lekarze przekazali mi wstrząsające wieści: spastyczne porażenie czterokończynowe. Mój świat się zawalił…

Wiedziałem jednak, że nie mogę się poddać. Pomimo ogromu bólu i rozpaczy rozdzierającej serce rozpocząłem rehabilitację. To właśnie dzięki niej udało się polepszyć mój stan – mogę już znowu poruszać się samodzielnie… Na nowo nauczyłem się doceniać każdy postawiony krok.

Walka o mój powrót do sprawności wciąż jednak trwa. Potrzebuję dalszej rehabilitacji, w szczególności kończyn górnych, oraz całościowego wsparcia funkcjonowania osłabionego organizmu. Koszty z tym związane są jednak bardzo wysokie i potrzebuję Waszego wsparcia, by być w stanie się z nimi zmierzyć…

Proszę, wyciągnijcie do mnie pomocną dłoń. Jedyne, czego chcę to odzyskać dawną sprawność i samodzielność. Każdy gest dobroci skierowany w moją stronę może dać mi szansę na lepsze jutro. Z góry dziękuję za wszelkie udzielone wsparcie!

Janusz