

Jeden moment odebrał mojemu mężowi sprawność – RATUNKU❗️
Fundraiser goal: 6-miesięczny turnus rehabilitacyjny
Donate via text
Fundraiser goal: 6-miesięczny turnus rehabilitacyjny
Fundraiser description
Zaledwie w ułamku sekundy życie całej naszej rodziny drastycznie się zmieniło. Janusz – ukochany mąż, tata, przyjaciel – uległ strasznemu wypadkowi, jadąc rano do pracy. Nie wiem nawet, czy kiedykolwiek jeszcze będzie tak jak dawniej, ale teraz musimy o to zawalczyć…
Był piękny, lipcowy poranek. Janusz wsiadł na rower, dokładnie tak samo, jak robił to wiele razy wcześniej. Dbał o swoje zdrowie po przebytym zabiegu angioplastyki, dlatego często wybierał aktywny tryb życia. Niestety, ten dzień był inny niż wszystkie.
W rower mojego męża uderzył samochód. Siła uderzenia była ogromna – rower przeleciał na drugą stronę jezdni, a Janusz stracił przytomność. Z miejsca został przewieziony karetką do szpitala. Obrażenia były dramatyczne: silne stłuczenie mózgu, pęknięcie płuca, złamanie obojczyka, złamane ramię i głęboka rana na kolanie…
Ciężko mi uwierzyć, że to spotkało mojego męża. Jeszcze niedawno prowadził aktywne życie – pracował jako operator sprzętu ciężkiego, przez lata był zawodowym kierowcą, z pasją wędkował i hodował pawie i króliki. Dziś Janusz leży unieruchomiony na Oddziale Intensywnej Terapii. Prawie nie mówi, nie rusza się, ani nie jest w stanie funkcjonować samodzielnie.
Mój mąż jest ciepłym, pełnym energii, pomocnym człowiekiem. Dziś jednak to on potrzebuje naszej pomocy, by wrócić do sprawności i znów cieszyć się czasem spędzanym z rodziną. Nadzieją na to jest tylko intensywna i odpowiednia rehabilitacja. Chciałabym zapewnić mężowi półroczny turnus, jednak jego koszt znacznie przekracza moje możliwości, dlatego postanowiłam zwrócić się do Was z prośbą o wsparcie.
Gdybym tylko mogła, cofnęłabym czas. Niestety, rzeczywistość jest bardzo bolesna. Mogę jedynie zawalczyć o jak najlepszą sprawność i zdrowie Janusza. Z całego serca proszę Was, pomóżcie nam w tej trudnej drodze! Jesteście jedyną nadzieją na to, że jeszcze będzie choć trochę tak, jak kiedyś…
Jolanta, żona Janusza