Kiedy choroba jest więzieniem...
Leczenie i rehabilitacja, zakup skutera inwalidzkiego
Fundraiser description
Zachorowałem w 2017 roku. Od tego momentu minęło dopiero kilka lat, a ja już ledwo pamiętam moje dawne, szczęśliwe życie. W mgnieniu oka stałem się więźniem własnego ciała, ofiarą swoich ograniczeń. Nie mogę pracować, samodzielnie funkcjonować, nie mogę żyć...
Po operacji, która miała mnie uratować, jestem niepełnosprawny. Moje nogi po prostu mnie nie słuchają. Nie mogę się z tym pogodzić, nie mogę się poddać. Mam jeszcze plany, marzenia. I chociaż mam ogromną wolę walki, to wiem, że sam tej walki nie wygram. Potrzebuję Twojej pomocy. Potrzebuję skutera przystosowanego do potrzeb osoby niepełnosprawnej, który będzie moim oknem na świat. Pomożesz mi?