

Jaś jest jeszcze małym chłopcem i to właśnie teraz mamy szanse wypracować najwięcej! Prosimy, pomóż!
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja
Fundraiser description
Dziecięce porażenie mózgowe – kurczowe porażenie obustronne. Gdy usłyszeliśmy diagnozę synka po raz pierwszy... świat na chwilkę się dla nas zatrzymał. Okazało się, że wszystkie trudności Jasia, także te z postawieniem pierwszych kroków, zamienią się w wieloletnią walkę o jakikolwiek postęp w jego funkcjonowaniu.
Ze względu na późną diagnozę synka musieliśmy działać bardzo szybko, by nie dopuścić do dalszego opóźnienia rozwoju ruchowego. Na badaniu RTG dowiedzieliśmy się, że u Jasia występuje zanik mięśni i niezbędne będzie podjęcie leczenia polegającego na wstrzykiwaniu botuliny w zaatakowane przez chorobę obszary. Po tych iniekcjach kończyny musiały być następnie gipsowanie na kolejne dwa tygodnie.
Taka forma leczenia i regularnej nieprzerwanej rehabilitacji umożliwiła synkowi postawienie pierwszych kroków – staje już na całych stopach. Robi to nadal nieporadnie, przy chodzeniu często się przewraca, ale widzimy, jak bardzo jesteśmy w stanie mu pomóc i jak wiele może osiągnąć dzięki terapii.

Dziękujemy Wam za całą dotychczasową pomoc dla Jasia. Dzięki Wam udało się nam wypracować lepsze napięcie mięśniowe w nóżce synka. Dodatkowo Jaś zaczął mówić! To dla nas prawdziwy cud, bo całymi latami czekaliśmy na jego pierwsze słowo, bojąc się, że nigdy nie będzie nam dane go usłyszeć.
Niestety, nie wszystkie nasze wieści są dobre... U synka pojawiły się problemy z serduszkiem i potrzebuje stałej opieki kardiologa. Dodatkowo niezbędna jest kontynuacja dotychczasowej pracy z logopedą i rehabilitantami. Tylko w ten sposób synek ma szansę na lepsze juto. Wiąże się to jednak z wysokimi kosztami finansowymi...
To właśnie teraz, gdy Jaś jest jeszcze małym chłopcem – możemy wypracować najwięcej! Prosimy, pomóżcie nam w walce o rozwój i lepszą przyszłość naszego synka. Każdy gest wsparcia jest dla nas bezcenny!
Rodzice Jasia
